✨🎀<chapter 2>🎀✨

18 1 0
                                    

Po nagraniu reakcji zaczęliśmy się wszyscy rozpakowywać, gdy się rozpakowałam (dalej Pov: fausti) poczułam potrzebę przytulenia kogoś więc poszłam do Bartka i zapukałam

B: co tam Faustynka?

Nic mu nie odpowiedziałam tylko się do niego przytuliłam co chłopak szybko odwzajemnił

B: co jest?? Coś się stało??
F: nic się nie stało po prostu chciałam cię przytulić
B: słodziak
F: A wiesz Bartuś..
B: co wiem Faustynka??
F: wiesz że cię bardzo kocham
B: domyślam się każdy mnie przecież kocha, ale ja kocham tylko jedną osobę, ciebie słoneczko
F: Ale jesteś głupi ty pieprzony ego topie
B: ej ej nie wyzywaj swojego ukochanego chłopaka bo się obrażę
F: nie no Bartuś wiesz że to było w żartach

Przytuliłam go i pocałowałam, a chłopak odwzajemnił i pogłębił nasz pocałunek.
Nagle ktoś zapukał i Bartek chciał się odsunąć jednak ja mu na no nie pozwoliłam i złapałam go za kark żeby się nie odsunął jednak ten zdjął moją rękę z jego karku i się odsunął. Ja ja powiedziałam do niego szeptem:

F: ej no obrażam się
B: no już spokojnie pójdę tylko zobaczyć tylko kto to i dokończymy to zaraz

Również mi odszepnął i poszedł zobaczyć kto to

N: Bartuuuuś...

Gdy natalka powiedziała tak do Bartka zrobiłam się trochę zazdrosna więc mimo tego że mieliśmy się z Bartkiem ukrywać to podeszłam do niego i go przytuliłam, a on to szybko odwzajemnił i zaczął rozmowę z Natalką

B: No co tam nati?
N: a przyszłam ci powiedzieć że za 10 minut wyjeżdżamy do sklepu bo wszyscy muszą sobie zrobić zakupy
B: no spoczko
N: a i ty Faustyna też się szykuj a nie się przytulasz do Bartka

Powiedziała do mnie oschle

N: papa Bartuś
B: nara

Pożegnała Bartka i poszła. Bartek zamknął drzwi i mnie pocałował, a ja pogłębiam ten pocałunek, złapałam go za kark żeby nie mógł się ode mnie oderwać i całowaliśmy się tak do póki nie zabrakło nam powietrza. Gdy się od siebie w końcu oderwalismy powiedziałam do Bartka:

F: widziałeś jak się do ciebie kleiła
B: a co moja Faustynka zazdrosna
F: Nieee (powiedziała głosem jakby kłamała)
B: na pewno??
F: no dobra jestem zazdrosna, ale tylko trochę i to dlatego że cię kocham
B: nie masz być o co zazdrosna moja mała zazdrośnico, bo tylko ciebie kocham
F: Bartuuuuś
B: co tam Faustynka??
F: a może powiemy genzie o nas dzisiaj co
B: no jak dla mnie spoczko ale może wieczorem co?? Zrobię carbonare
F: boże tak!!! Czym ja sobie na ciebie zasłużyłam dobry człowieku
B: no to umuwieni

Bartek po tym co powiedział mnie pocałował, ale nagle do jego pokoju wparowała Natalka. A my szybko się od siebie odsunęliśmy

N: Bartuś no mówiłam ci że za 10 minut wyjeżdżamy, a już 20 minęło
B: Jezu nati musiałem cos przegadać z faustynką już idziemy
N: Faustyna co ga zagadujesz przez ciebie się spóźnimy!!

Natalka nakrzyczała na mnie, a że ja nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy przez traumę z dzieciństwa to od razu przytuliłam się do Bartka a po moich policzkach zaczęły lecieć łzy. Bartek to poczuł i stanął w mojej obronie

B: nati nie krzycz na nią
N: Bartek, ale jak mam nie krzyczeć jak przez nią będziemy musieli wszystko robić biegiem
B: ale nati my jedziemy tylko na zakupy!!!

Bartek krzyknął a ja się przestraszyłam i wyłkałam

F: Bartuś nie krzycz proszę
B: dobrze przepraszam
N: czemu ty się jej tak słuchasz, Bartuś przez nią nasze wszystkie plany muszą być opóźnione
F: nati czemu ty się tak na mnie uwziełaś
N: nie uwziełam się na ciebie po prostu wszystko przez ciebie jest dzisiaj źle
B: z tym się nie zgodzę bo to ja chciałem porozmawiać z fausti, a fausti chciała iść już do was na dół ale ja ją zatrzymałem i powiedziałem jej że wy na nas poczekacie więc to nie jej wina tylko moja.

Mówiąc to Bartek mnie przytulił. Ja od razu się w niego wtulilam.

N: Ja przepraszam fausti, ja naprawdę nie wiedzialam ja po prostu mam dzisiaj gorszy dzień i tak trafiło że wyżywałam się na tobie przepraszam.
F: nie no nic się nie stało, a tak w ogóle to już schodzimy
N: dobrze

Natalka wyszła, a ja pociągnęłam Bartka za rękę i wyszłam razem z nim z jego pokoju. U zeszliśmy na dół.

H: Jezu no ile można na was czekać
B: No już Hanka spokojnie musieliśmy coś sobie przegadać
Ś: ta pewnie ją tam nieźle posuwałeś Bartuś
B: przypierdolę ci zaraz świeży
F: a ja razem z Bartkiem
N: dobra dzieciaki idziemy a nie się tu kłócicie mamy jeszcze dwa odcinki do nagrania dzisiaj i teledysk, więc ruchy
Wsz(od autorki - to będą wszyscy): już idziemy mamo

Podczas jazdy napisałam Bartkowi żeby powiedział wszystkim że wieczorem zrobi dla nas carbonare, gdy tylko odczytał to powiedział:

B: co wy na to że w ramach przeprosin że się spóźniliśmy z mojej winy to zrobię nam wszystkim carbonare na obiadokolację
H: Jezu takk

Gdy dojechaliśmy do centrum handlowego poszliśmy do action. Po jakiś 15 minutach podeszła do mnie Hania z poszewka na pościel w księżniczki Disneya

H: fausti co ty na to żeby to założyć Bartkowi na pościel
F: Bartkowi Kubickiemu??
H: tak
F: mhh

Spędziliśmy jeszcze w tym sklepie koło godziny, a gdy genziaki kasowali nasze zakupy ja z Bartkiem poszliśmy do Biedronki, żeby zacząć robić zakupy spożywcze.

F: Bartuuuuś
B: no co tam miśka??
F: A kochasz mnie??
B: tak kocham cię najmocniej na świecie i jesteś najwazniejszą osobą w moim życiu i tak kochał bym cię gdybyś była robakiem
F: słodkie

Przytuliłam go i zaczęliśmy robić dalej zakupy. Po chwili doszła do nas reszta. Gdy skończylismy zakupy wróciliśmy do domu g i zaczęliśmy nagrywać tabliczki. Tym razem pytania czytała na Alusia

Wsz: Witamy was w kolejnym odcinku z naszego miesięcznego daily. Dzisiejszy odcinek jest jednym z waszych ulubionych, a mianowicie są to tabliczki
F: Alunia poprosimy pierwsze pytanie
A: okej, pierwsze pytanie kto się najczęściej obraża
Odpowiedzi:
B-F
Ś-B
F-B
H-B
J-B
W-B
F: nie co jak co ale Bartek masz wpierdol, nigdy w życiu się na ciebie nie obraziłam
B: no ale pytanie nie było kto na ciebie się najczęściej obraża tylko kto najczęściej się obraża tak ogólnie
F: dobra chuj już w to ważne że to ty masz więcej tabliczek na to że się częściej obrażasz łatwo z tobą lamusie

Pokazałam mu język

B: dobra teraz się tłumaczymy, ale ja zacznę jako pierwszy bo nie chce mi się was słuchać gnojki
Ja dałem fausti ponieważ zawsze fausti kojarzy mi się z taką osobą, której jak coś jej nie pasuje to ona to wszystkim wypomni i to wszystko co mówi odbieram pretensjonalnym tonem, a potem chodzi obrażana na cały świat
F: nie jakby teraz przesadziłeś masz przejebane po nagrywkach. Nie no dobra to w takim razie teraz ja wytłumaczę dlaczego Bartek za wszystkich
B: no proszę bardzo ja cię słucham
F: Jak dla mnie Bartek jest osobą która najczęściej obraża się w genzie, gdyż ponieważ to on ma coś takiego jak mu się coś wypamni że coś jest nie tak i nie po mojej myśli to ma takie że co ty w ogóle do mnie mówisz i że zawsze musi być po jego myśli
B: no i dobrze i lecimy dalej
H: Jezu to jest pierwsze pytanie a już takie dymy widzowie
A: dobrze a więc mamy kolejne pytanko Z kim moglibyście być w związku? Musi być płeć przeciwna
F-B
Ś-H
B-F
W-J
H-Ś
J-W
A : Wika i julitka miała być przeciwna płeć
J: no ale stwierdziłyśmy że chłopaków już mamy tylko paza genzie
W: zgadzam się z julitką
H: ale patrzcie jaka zgodność pomiędzy naszym fartkiem
F: no Haniu przecież chłopa ci nie będę zabierać, więc został tylko Bartek
B: no ja przecież świeżemu baby też zabierał nie będę, Przemkowi i Patrykowi też więc została tylko faustyninka

Po godzinie skończylismy nagrywać tabliczki do końca, a ja od razu poszłam do siebie do pokoju, przebrałam się w jakiś top i dresy i stwierdziłam że chwilę się zdrzemnę. Nim zdążyłam zasnąć do mojego pokoju przyszedł Bartek.

B: Faustynka śpisz

___________________________________________

✨1351 słów✨

Prawie się udało równo zrobić no ale niestety, może innym razem
Ta część jest już dłuższa od poprzedniej
Mam nadzieję że wam się podoba
Przytulam🫂🫂
Kocham was wszystkich myszulki moje🫶🫶
Buziaczki i do zobaczenia w następnej części

nowe życie/ fartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz