~rozdzial3~

57 5 0
                                    

Stał tam Bartek bez koszulki . Poczułam że moje policzki całe zrobiły się czerwone i nie mogłam złapać oddechu.

Bartek- co tam?- zapytał miłym głosem

Fausti- nati kazała nam jechać do sklepu po zeczy na dzisiejszą imprezę i chciałam się zapytać czy pojedziesz że mną

Bartek- tak jasne tylko ubiorę coś na siebie - Bartek zeczywiscie to zrobił zchodĄc na dół mój pech postanowił się włączyć i potknęłam się o własne nogi jednak bartekw porę zatrzymał mnie i nie upadłam na twarz.a potem powiedział

Bartek- oh Faustyna co ja z tobą mam co?- poczalowal mnie w czoło i rozczepal włosy

Fausti- ty se za dużo nie pozwalają bo nie mam zamiaru znów prostować wlosów- pogodziłam moim palcem a Bartek jedynie prychnol ale ostatecznie przytaknoł

Kiedy jechaliśmy teslą Bartka Natalka wysłała mi listę zakupów oraz przyszła do mnie dziwna wiadomosć od chłopaka mojej siostry postanowiłam wejść w konwersacje aby zobaczyć tą wiadomosć.

( Nie wiem jak ma na imię dajmy że Kacper)

Kacper_arg- hej fausti chcesz się spotkać?

Zrobiłam zdIwioną minę i pokazałam telefon Bartkowi

Pov Bartek

Faustyna pokazała mi telefon a ja w między czasie przeczytałem wiadomosć nie ukrywam byłem zazdrosny ale mimo to wiedziałam że ten cały Kacper jest z jej siostrą więc nie powinnien do niej zarywać ale jeżeli sprubuje to goszko pożałuje

Zauważyłem przestraszoną fausti więc zjechałem na bok aby zobaczyć czy wszystko w porządku

Bartek- fausti wszystko w porządku?- dziewczyna najpierw spojrzała się na mnie a potem pokazała mi telefon z kolejną wiadomoscią

"Kacper_arg- zerwałem z twoja siostra dla ciebie kocham cię ie fausti i nie wiem gdzie mieszkasz ale cię znajdę rozumiesz!?"

Widziałem w oczach fausti przerażenie nie wiedziała co zeobić widziałem bała się miała traumę przez Kubę która długo leczyła a teraz następny już od dziś wiedziałem że ma w pysk jak tylko go zobaczę .nie wiedziałem co powinienem zrobić w takiej sytuacji fausti mi się podobała już od dawna ale nigdy jej nie mówiłem tylko podtrzymywalem nasze motto zawsze przyjaciele ale chyba moje uczucia względem niej są większe niż przyjaźń...
Szybko wysiadłem z auta a następnie weszłam od strony fausti aby ją wyciągnąć i pujść na tyłkiem siedzenia.dzoewczyna była cała roztrzęsiona a ja posadziłem ja na swoje uda i bawiłem się jej włosami bo wiedziałem że ją to uspokaja .siedzieliśmy tak kilka minut dopuki fausti się nie uspokoiła Kiedy to zrobiła wrzuciliśmy na miejsca i nic nie mówiąc kontynuowaliśmy drogę do sklepu w ciszy.

Hejka kochani zauważlam że 9 osób oglądalo moje dzieło chciałabym czy chcielibyście kontynuację tego bo to będzie dla mnie znak czy wam się podoba .będzie mi bardzo miło❤️👈

fartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz