~dział7~

36 4 0
                                    

~Fausti~
Hania- jojojo co tu się właśnie wydarzyło?!

Fausti- em no bo tak jagby mówiac

Hania- słucham?!

Fausti- potknęłam się wiecie jaka że mnie jest niezdara heh.przepraszam Bartek..

(Bartek improwizuje proszę!?)

Bartek - a tak tak nic się nie stało

Julita- to mogę zrobić swoje wyzwanie?

Hania- chyba na dziś już koniec wystarcza mi te dwie rundy aby zobaczyć że coś tu się ruszyło mechanizm.oh świeży my też tak się kochamy prawda?

Święty przeluknoł śline i przytaknoł

Swieży- tak tak - następnie pocałował Hanię

Każdy się rozszedł dziś postanowiliśmy że jednak zostaniemy w pokojach tak jak było więc Bartek zabrał swoje zeczy z mojego pokoju i poszedł do swojego starego pokoju .
Była noc około godziny 23. Postanowilam że pujde do pokoju Bartka aby sprawdzić czy cos ciekawego robi kiedy weszłam do pokoju zobaczyłam Bartka przykrytego razem z julitą kocem oglądających razem nasz ulubiony jessieny film . Razem się śmiali wyglądali na szcześliwych nie chciałam psuć tej chwili więc postanowiłam cicho wyjść z pokoju tak aby nikt nie zauwazył . Płakałam było mi źle myślałam że zależy mu na mnie ale tak nie było jednak wolał julite...
Następnego dnia nie miałam ochoty na nic powiedziałam nati że nie chce dziś nagrywać odcinka i dziękuje że miła dobry humor i pozwoliła mi wziąć dzień wolnego .siedziałam w pokoju gdy nagle rozległo się polanie do dzwi.
Fausti- proszę?!

Bartek - hejka misiu

Fausti-- wyjdź!!!

Bartek- co się stało? Coś zrobiłem?

Fausti- - oh nie udawaj niewiniątka widział co robiłeś z julitą wczoraj serio myślalam że ja jestem tylko twoja ... - poczułam że z moich policzków znów zaczynają lecieć łzy

Bartek- ale to nie byłem ja-

(Super będzie się jeszcze tłumaczyć)

Fausti- widziałam  was !

Bartek podszedł do mnie ale ja się odsunęłam tak aby mógl usiąść na krawędzi lużka

Bartek- to nie byłem ja tylko Patryk

Jak Patryk przecież Patryk się tylko przyjaźni z  julitą

Fausti- to gdzie ty byleś?

Bartek- spałem w salonie

Fausti--serio?
Chłopak skiwnoł glową a ja go szybko objęłam i przeprosiłam za swoją pomyłkę .chłopak został ze mną do końca dnia.

Hejka tu autorka widzie że jest nas tu sporo za co bardzo dziękuję za takie zainteresowanie moją historią więc chciałabym poprosić czy chcecie nastepną cześć ⭐ pozdrawiam Zuzia💓

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 22 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

fartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz