Mój Kochany Dupek

Neue wroginie

nazywam się Plejstocynina.

mega unikatowe imie. idealne dla mnie. bo ja też jestem unikatowa.

dobra nieważne. właśnie przede mną stoi ten bed boj w czarnych włosach i czarnej bluzie a ja coś mówię o swoim imieniu.

- patrz jak łazisz - szkolny bed boj posłał mi wrogie spojrzenie.

- eee ale to ty stoisz w mojej szafce

- no i?

- no i gówno - uśmiechnęłam się złośliwie i odeszłam szybkim krokiem. szłam tak jak bym była na wybiegu.

jeśli chcesz być gwiazdą, zachowuj się jak ona

aż się uśmiechnęłam na myśl jaka to zajebista jestem. jednak wtedy zobaczyłam świętą trójcę.

Scheiße

Redżina, Gryzelda i Madison. moje największe wroginie. debilki chcą mi odebrać mojego bed boja w czarnych włosach i czarnej bluzie. ale ja im na to nie pozwolę. jeszcze się zemszczę jakoś na nich. muahahah. już mam nawet plan jak je załatwię. oj bieda im, bieda.

podczas gdy tak sobie rozmyślałam, to wpadłam na jakiegoś typa.

aaa chwila to ten kujon co jest teraz moim bojfriendem.

- hej piękna - przywitał się ze mną.

- no elo. czego chcesz.

- nic. przyszedłem zobaczyć swoją piękną dziewczynę.

- dobra dobra, ty lepiej mi powiedz czy masz dla mnie pierścionek z Pandołry.

- eee no jeszcze nie ale-

- to co ty tu jeszcze robisz? wypierdalaj do Pandołry po pierścionek ale już.

zrezygnowany kujon odszedł sobie. tymczasem ja skupiłam się na moim planie jak pokonać Gryzelde, Redżine i Madison...