Stałam właśnie przed lustrem w szkolnej toalecie poprawiając sobie całodniowy makijaż, który rozmazał się już po WF-ie. Ciągle miałam w głowie obraz Runy siedzącej na Terrym. Zaczęłam zastanawiać się co dzieje się między nimi skoro Runa siedziała na jego kolanach. Może mój odwieczny ship się spełnił. Wszyscy teraz mają do mnie problem o to, że zostawiłam ich na jakieś głupie dwa miesiące a ja spałam jedną noc! Zerknęłam na telefon i zobaczyłam datę.
- Kurwa! – wykrzyknęłam gdy zobaczyłam datę. Jednak Terry miał rację. Przespałam dwa miesiące. W tym momencie słyszałam dźwięk otwieranych drzwi. Spojrzałam za siebie i zobaczyłam nie kogo innego jak trójcę świętą. Leę, Lunę i Runę. Miałam nieomylne wrażenie, że Runa już mnie nie lubi – widziałam to po jej oczach.
- O, zobaczcie kto sobie przesiedział angielski w kiblu? Nie kto inny jak nasza zaginiona księżniczka Lily – zaczęła Luna. Nie miałam pojęcia kiedy przeszła do naszej klasy ale przypuszczałam, że wtedy gdy spałam.
- O, zobaczcie kto przyszedł. Nasza trójca święta – odparowałam. Luna miała ogień w oczach. Podeszła do mnie, chwyciła mnie za twarz wbijając mi pazury w skórę na policzkach co niemiłosiernie bolało ale musiałam to wytrzymać.
- Słuchaj suko, och przepraszam – obraziłam psy. Nie ważne, jeszcze raz się tak do nas odezwiesz to pożałujesz. Czaisz bazę? – zapytała.
- Ugh, odejdź. Głupota jest zaraźliwa jakbyś nie wiedziała – odparłam niewzruszona. Dziewczyna ze łzami w oczach wybiegła z łazienki a blondi za nią. Tym razem to Runa do mnie podeszła.
- Nie martw się. Osobiście dopilnuję, żeby Luna się od ciebie nie zaraziła – Miałam do niej kilka pytań ale musiałam się tym wstrzymać i jakoś jej odpowiedzieć.
- Ty jak widzę już się zaraziłaś – to był tak żałosny tekst, że lepiej było nic nie mówić ale czasu nie cofniesz. Co powiedziałam to powiedziałam.
- Być może – potwierdziła. – Wtedy gdy jeszcze się z tobą przyjaźniłam – teraz miałam potwierdzenie, że Runa już mnie nie lubi. Ale skoro ona mnie nie lubi to nikt w szkole nie będzie mnie lubić. Mam przesrane. Runa odwróciła się i zaczęła iść w stronę wyjścia z łazienki. Postanowiłam skończyć tą bitwę moim zwycięstwem więc złapałam ją za ramię a gdy ta odwróciła się to pokazałam jej środkowy palec. Tuż po tym jak jej go pokazałam chciałam go zabrać ale ona z jej nadludzkim refleksem złapała mnie za palec a drugą ręką za nadgarstek ręki która nadal spoczywała na jej ramieniu. W mgnieniu oka wykręciła mnie i stałam pochylona tyłem do niej. Miałam bardzo boleśnie wykręconego środkowego palca. Zaczęłam się szarpać ale to powodowało jeszcze większy ból. Oczy mi łzawiły. Chciałam to powstrzymać ale się nie dało, po prostu nie mogłam. Ból był niesamowity a trwał tylko sekundę. Zanim Runa zaczęła mówić ja już byłam cała czerwona i zapłakana wbrew mojej woli.
- Jeszcze raz tak zrobisz a złamię ci tego palca. Kto cię wtedy obroni? Twój tatuś? Och, zapomniałam, ty go nie masz – puściła mnie. Ostatnie słowa zabolały.
- Wypierdalaj. Ja przynajmniej miałam rodziców. - Powiedziałam rozłoszczona. Runa się cofnęła odwróciła się jeszcze do mnie i zrobiła zatroskaną minę. Pomyślałam, że nie chciała mnie tak zranić ale to był tylko momentalny przebłysk nadziei bo w następnym momencie uśmiechnęła się szyderczo i wyszła z łazienki. Nie chciałam wierzyć w to jak przyjaźń z tymi dziewczynami ją zepsuła. Całe życie się z nią przyjaźniłam i znałam ją jak nikt inny a teraz w te dwa miesiące tak się zmieniła. Ona też nie miała ojca ale jednak była mała różnica między nami w tym przypadku. Ona swojego ojca nienawidziła a ja swojego kochałam całą sobą. Odczekałam 2 minuty i wyszłam z łazienki. Przed drzwiami zastałam płaczącą Lunę i pocieszających ją: Runę, Blondi, Isaka, Misty, Elliota, Bliźniaków i Terrego. Nie miała bladego pojęcia co ten ostatni tam robił ale postanowiłam się nie wyróżniać i jakby nigdy nic przejść obok i wrócić do domu. Oczywiście nie udało się. Elliot mnie zobaczył i od razu do mnie podszedł zagradzając mi dalsze przejście.
CZYTASZ
Skazana
Werewolf17-letnia Lily wraz z swoimi przyjaciółmi Runą, Carmen i Terrym poznają i zaprzyjaźniają się z trójką nowych uczniów, którzy są owiani tajemnicą do której nikt nie ma dostępu. W przeciwieństwie do Runy, trójka nowych przyjaciół nie była pozytywnie n...