Rozdział 1

856 58 4
                                    

Siedziałam w samochodzie i w samotności obserwowałam dzieciaki, które stały juz pod autokarem i z niecierpliwością czekały na wyjazd. Musieli jeszcze trochę poczekać, ponieważ taka idiotka jak ja musiała zapomnieć walizki. Oczywiście zrobiłam to specjalnie żeby nie jechać, ale cóż mój genialny tatuś nagle się mną zainteresował i postanowił wrócić do domu po mój bagaż.
-Weronika, wysiadaj - powiedziała poddenerwowana moja rodzicielka.
- Ale ja nie chce tam jechać.- odpowiedziałam tonem buntowniczki.
- No już, ruszaj ten swój tłusty tyłek.
- Nie jest tłusty i nigdy nie będzie. - Nie lubiłam kiedy ktoś komentował mój wygląd. W prawdzie nie byłam jakąś super chudą laską, za którą zawsze oglądali się faceci, ale gruba też nie byłam.
W chodząc do autokaru w ślimaczym tępie, zauważyłam że wszyscy się na mnie gapią. Zauważyłam również, że była nas liczba nie pażysta i musiałam siedzieć sama. Super pierwszy dzień tego idiotycznego obozu młodzieżowego, a ja znowu musiałam spędzać go sama. Bóg jednak nie jest mi łaskawy i chce abym życie spędziła w samotności. Jednak nie przyjmowała się tym zbytnio, po szesnastu latach życia zdążyłam się już przyzwyczaić do tego, że nikt się mną nie interesuje. Nawet to kochałam, taką wolność i ciszę.
Włączyłam na full'a Can you fell my heard* i rozkoszowałam się pięknym głosem Oli'ego**, nawet nie załważając, że zasnełam. *Piosenka Bring Me The Horizon
**wokalista zespołu Bring Me The Horizon Oliver Sykes

No to mamy pierwszy rozdział mojego pierwszego opowiadania! Mam nadzieje że się spodoba :) Prosiłabym o komentarze pod rozdziałem, ponieważ, chciałabym wiedzieć czy się podoba i czy opłaca się dalej pisać ;)

You're fat!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz