Ostatni rozdział

0 0 0
                                    

Kiedy Peter i Gwen byli już blisko siedziby Doktora Octopusa to można było zauważyć że wokół niej kręci sie kilka typów wynajętych przez naukowca , ale dla nich to była bułka z masłem gdyż bez problemu ich pokonali. Kiedy weszli do środka można było zauważyć kilkanaście narzędzi których potrzebował Octavius , lecz w pewnym momencie Peter podszedł do planów przedstawiające jakieś urządzenie kontrolujące umysł któremu przez chwilę się przypatrywał , po czym rzekł :
- Po co jemu takie urządzenie ?
Zastanawiał się bohater a Gwen rozglądała się wokół tego obskurnego miejsca i nic ciekawego nie znalazła , lecz nasza dwójka nie była świadoma że piasek pod ich stopami zaczął się formować w jakąś ludzką formę którą okazał się Marko przy okazji tworząc z swoich rąk piaskowe młoty prubójąc zaatakować ową dwójkę , lecz pajęczy zmysł ostrzegł ich w porę dzięki czemu uniknęli oni ataku a Sandman rzekł do nich :
- Nie nauczyli was że nie ładnie tak wchodzić bez pukania ?
Po jego słowach Spider man odrzekł :
- Mów gdzie jest izotop ?
- Tam na górze
Po chwili dwójka bohaterów spojrzała się w górę gdzie ujrzeli Octopusa trzymającego w jednej macce izotop
- Oddaj ten izotop!
Po jego słowach Otto rzekł do niego :
- Nie , gdyż jest mi on potrzebny do moich eksperymentów
- Dobrze , sam tego chciałeś
I wtedy Peter strzelił siecią w kierunku izotopu ale naukowiec chwycił izotop swoją macką nie chcąc go oddać , ale Gwen strzeliła siecią w jego okulary dzięki czemu izotop znalazł się w ich posiadaniu. W pewnym momencie Octopus i Sandman ruszyli na nich z całą siłą przez co między nimi doszło do walki która trwała zaciekle i w końcu kiedy doszło do pokonania wrogów to owszem zostali oni pokonani , lecz przez tą jatkę zawalił się budynek w którym się znajdowali . Peter leżąc pod gruzami był tak zmęczony walką że nie był w stanie podnieść gruzu pod którym się znajdował ale przypomniał sobie o swojej cioci która zawsze w trudnych chwilach go wspierała dzięki czemu stanął na nogach i podniósł gruz po czym postanowił poszukać Gwen która też leżała pod gruzami i kiedy ją uratował to spojrzał się na dwójkę złoczyńców na których machnął ręką i wyruszili do laboratorium Dokotra Nikczemniuka . Po chwili będąc na miejscu Peter przekazał doktorowi owy izotop a on przygotował dla nie gotową krew do badań po czym poleciał po szpitala w którym znajdowała się jego ciocia i będąc przy jej łóżku był gotowy dać jej te serum , lecz w pewnym momencie staruszka rzekła do niego :
- Peter proszę ściągnij maskę
Po jej słowach chłopak ściągnął maskę i rzekł do niej :
- Skąd wiesz o tym że ja to Spider man ?
- Od początku wiedziałam gdyż zawsze chciałeś pomagać ludziom i muszę ci powiedzieć że jestem z ciebie dumna Peter i dobrze zajmuj się Gwen ...
Po chwili Peter chciał jej pomóc , ale niestety było już za późno.... Ciocia May umarła i nasz bohater zaczął rozpłakiwać nad jej łóżkiem , ale na szczęście Peter ma jeszcze na kogo liczyć .

Fantastyczny Spider man 4Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz