Rozdział 33.- "Mam dobrą wiadomość"

50 7 0
                                    

Dzień zaczął się dość dziwnie. Na komendzie każdy chodził zamyślony. Na początku myślałam, że jest to spowodowane przemęczeniem i po prostu coś mi się przewidziało. Szef zwołał wszystkich na odprawę.

- Mam dobrą wiadomość.- powiedział uradowany Kubis.

- Coś się stało?- zapytał lekko zdziwiony Bolo.

- Magda wybudziła się ze śpiączki i niedługo do nas wraca.- oznajmił.

- A co z Sikorem?- zapytał po chwili Garda.

- Jego stan zdrowia się poprawił. I to znacząco.- odpowiedział, a ja odetchnęłam z wielką ulgą.

Po odprawie każdy z nas wrócił do wcześniejszych zajęć. Wraz z Basią i Dagą pojechałam na miejsce zbrodni. Widok jaki zastałyśmy na miejscu był tragiczny. Odkąd pracuje w policji, czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Po całym dniu ciężkiej pracy udałam się do domu. Ogarnęłam się i pojechałam do szpitala. Wchodząc do budynku wpadłam na Ryśka.

- O cześć.- przywitał się z mną z szerokim uśmiechem na twarzy.

- Cześć. Co u Magdy?

- Nawet dobrze. Dostała leki przeciwbólowe i śpi.- odpowiedział.

- Cieszę się. A tu gdzie się wybierasz?- zapytał z ciekawością.

- Jak to gdzie? Do kwiaciarni.- odpowiedział i się śmiał.

- Dobra. Muszę iść.

- No właśnie. A ty gdzie idziesz?- zapytał i skrzyżowaniu ręce na klatce piersiowej.

- Do Sikora.- odpowiedziałam i spuściłam wzrok.

- Ustabilizował się?- zadał kolejne pytanie z rzędu.

- Tak. Kubis mówił, że jego stan zdrowia znacząco się poprawił.

- Jak będziesz widziała coś więcej to daj znać.- powiedział patrząc na zegarek.

- Jasne. Do zobaczenia.- pożegnałam się z kolegą i udałam pod salę, na której leżał Daniel.

Weszłam na salę i usiadłam na krześle obok. Siedziałam trzymając go za rękę i chwilę później wyszłam. Udałam się też na salę Magdy. Postanowiłam ją odwiedzić. Stanęłam w drzwiach i oparłam się o framugę. Przyglądałam się jak Rysiek pokazywał coś Magdzie śmiejąc się przy tym.

- Można?- zapytałam widząc zszokowaną minę Ryśka.

- Wchodź.- odezwała się Magda.

Porozmawiałam z nią i niecałe dwie godziny później dotarłam do domu.
Wzięłam prysznic, zjadłam kolację i podeszłam do szafki, na której stał telewizor i zdjęcie, na którym byłam ja i  Sikor. Ze smutkiem wymalowanym na twarzy udałam się do sypialni. Położyłam się na łóżku. Jakiś czas później udało mi się zasnąć.

Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny || Policyjna Gwiazda Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz