4. Balon

6 0 0
                                    

Chemia uleciała jak powietrze z balona,
Najpierw byłam ja, potem była ona,
Włosy miała ciemne, zawsze rozpuszczone,
Zdrowe, lśniące, perfekcyjnie ułożone.

Miała w sobie wszystko czego we mnie brak,
Rzadko była na "nie", lubiła mówić "tak"
Była uśmiechnięta, zawsze energii pełna,
Patrząc na nią, można rzec to perfekcja zupełna.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 20 hours ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bez wyrazu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz