𝐙𝐧𝐨𝐰𝐮 𝐭𝐨 𝐬𝐚𝐦𝐨

242 9 0
                                    

𝐒𝐮𝐧𝐨𝐨 𝐩𝐨𝐯 

Sunoo!!!! Wstawaj! - usłyszałem krzyk mojej mamy z kuchni 

Otworzyłem powoli oczy. Jejku wogóle się nie wyspałem. Ale dziś jest ważny dzień czyli rozpoczęcie roku szkolnego. Z jednej strony to nawet fajnie bo szczerze mówiąc całe wakacje przesiedziałem w domu. Jungwon mój najlepszy a za razem jedyny przyjaciel dużo wyjeżdżał a po za nim nie mam innych znajomych więc musiałem siedzieć i nudzić się samemu. 

Z drugiej strony nie chce wracać do tego piekła które nazywa się szkołą. Nikt oprócz Jungwona mnie tam nie lubi a kilka osób nawet mnie prześladuje. A to wszysto że względu na moje oceny i to że chce mieć jakąś przyszłość. To znaczy... W sumie nie ja chce tylko moja mama. W tamtym roku nie dostałem żadnej czwórki dzięki czemu matka zabrała mnie na wycieczkę w super miejsce. Więc jednak opłacało się nie mieć znajomych, nie spać po nocach, płakać, być wyzywanym i prześladowanym w tym cholernym miejscu. 

- Sunoo ile mam czekać?! 

Już idę - krzyknąłem szybko wybiegając z pokoju. 

Na dole w kuchni siedziała już mama z gotowym dla mnie śniadaniem. Ostatnie dni wolności więc jeszcze cos zjem. Podczas roku szkolnego mam tyle stresu że nie chce mi się jeść. A od kilku miesięcy szczerze nawet się boję bo kiedy jadłem normalnie posiłki od razu czułem smsie nie dobrze . Nie mam pojęcia czemu. Mama powiedziała że to tylko stres więc się nie martwiłem 

Jeju Sunoo od dziś jesteś w ostatniej klasie - powiedziała jakby wzruszona - kiedy to zleciało? 

Hmm no jakoś tak 17 lat - odpowiedziałem z uśmiechem 

Przestań psuć mi tak piękna chwile - mruknęła a ja się zaśmiałem - gotowy do wyjścia? 

Tak właśnie muszę się zbierać - powiedziałem - mam autobus za 15 minut a pewnie Yang się spóźni 

No dobrze leć już i powodzenia - uśmiechnęła się do mnie zanim opuściłem do

¸¸♬·¯·♩¸¸♪·¯·♫¸¸¸♬·¯·♩¸¸♪·¯·♫¸¸

Ejj Sunoo hejka!! - darł się Jungwon biegnąc w moją stronę 

Hej Wonnie co tam? - zapytałem przytulając przyjaciela 

Prawie nic wczoraj nie spałem - przyznał - za dużo myślałem o dzisiaj no i zasnąłem dopiero o 4 

Jungwon ile jeszcze mam powtarzać że masz się wysypiać - powiedziałem poważnie

- Wiem, wiem ale nie mogłem się doczekać aż znowu będziemy widzieć się codziennie 

- Ahh i tak powinieneś mnie posłuchac, chodź autobus jedzie 

Wsiedliśmy do środka zajmując nasze ulubione miejsca w pojeździe. Było bardzo dużo uczniów. Prawie wszystkich znałem jednak byli i tacy którzy wydawali mi się nowi. To pewnie pierwszaki. Współczuje im. Czeka ich piekło które nie mam pojęcia jak na nich wpłynie. Moje liceum to jedno z najbardziej toksycznych miejsc w jakich kiedykolwiek byłem. Każdy kto zaczał się tam uczyć zmieniać się o 180 stopni. To strasznie boli. 

Nagle zauważyłem chłopaka. Był o wiele wyższy ode mnie , miał czarne baggy jeansy i dużą czarną koszulkę z nadrukiem czaszki. Trochę creepy. Byłem pewny że to albo jeden z pierwszaki który czuje sie zbyt dorosły bo skończył podstawówce albo wcale nie jedzie do szkoły. Bądźmy szczerzy kto by się tak ubrał na rozpoczęcie roku szkolnego. 

Nastolatek siedział obok nas. Miał słuchawki na uszach i zamknięte oczy przez co myślałem że zaraz uśnie. Kilka dziewczyn zaczęło szeptać coś o nim albo patrzeć na niego jak opętane. Dziewczyny są dziwne. Przynajmniej te które na znam

Możecie się przestać gapić?! Wiem ze jestem hot ale trochę przestrzeni osobistej - powiedział zimnym i głębokim głosem nowy przez co wszyscy od razu oderwali od niego wzrok. 

Jakiś dziwny - mruknął do mnie Yang a kilka minut później byliśmy już pod szkołą. 

¸¸♬·¯·♩¸¸♪·¯·♫¸¸¸♬·¯·♩¸¸♪·¯·♫¸¸

Po zakończeniu strasznie nudnego apelu pana dyrektora wszystkie klasy udały się do sal z wychowawczami. Oczywiście nie jestem w tej samej klasie z Jungwonem bo dzieciak jest młodszy. O niecały rok ale jednak jest. Usiadłem w ostatniej ławce w rogu patrząc na te wszystkie fałszywe twarze które widzę od lat. Nagle do sali weszła nauczycielka a za nią... ten chłopak z autobusu! 

Moi kochani mamy nowego ucznia  przedstaw się - zachęciła go do mówienia. 

No więc jestem Ni-Ki - przedstawił się - mam dwa lata mniej od was ale to żaden problem bo nie jestem dziecinny 

Ale ego... Nie wierze ze jest dwa lata młodszy ode mnie. Nie wygląda. I chyba ma rację z tym że nie jest dziecinny. Czuje do niego lekki dystans. Ni-Ki nie pokazuje żadnych emocji. Totalna obojętność

Okej w takim razie usiąć z Kim Sunoo - nauczycielka wskazała w moją stone 

*𝑃𝑜 𝑝𝑟𝑜𝑠𝑡𝑢 𝑐𝑢𝑑𝑜𝑤𝑛𝑖𝑒 𝑙𝑒𝑝𝑖𝑒𝑗 𝑏𝑦𝑐 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜𝑔ł𝑜*









𝙃𝙖𝙥𝙥𝙞𝙣𝙚𝙨𝙨 | sunkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz