||5||

47 2 0
                                    

CIĄG DALSZY:

-Ty ja tutaj wezwałeś?.-płakałam bo wiedziałam że była Borysa z jej przyjaciółką wyzywały mnie że jestem gruba.

BB- ja sama tu se przyszłam.-powiedziała arogancko.

Aż nagle niczego innego nie mogłam się spodziewać. Ola(była Borysa) pocałowała Borysa. Ale co mnie zdziwiło? Borys oddał pocałunek. A po tym złapał ją w talii. Rozpłakałam się. Wybrałam numer do Natana, i powiedziałam Natan przyjedź do szpitala w wawie.. mówiłam całą rozpłakana a on powiedział że będzie za 5 minut.

Po 5 minutach Natan wbiegł do sali i krzyknął.

N- santus co się dzieje?-powiedzial zmartwionym głosem

Rozpłakałam się mocniej bo Natan wiedział co czuje do Borysa, a santus mowil wlasnie on, Borys.

Pewnie zastanawiacie sie co sie stało z Borysem i Olą. Wybiegli z szpitala i weszli do samochodu w tym samym czasie ciągle się lizająć. Nie powiem że mnie nie zabolało.

N- Santia halo co się stalo?

- no bo była Borysa przyszła do szpitala , i go pocałowała i Borys oddał pocałunki i teraz się liza .. ale o to nie chodzi. Ola zwyzywała
Mnie od ulanych świń..

N- będzie dobrze myszka.

pękło cos we mnie. Borys tak do mnie mówił.

Rozpłakałam się, wybiegłam z szpitala. Biegnąc w stronę domu teenz. Wbiegłam do mojego pokoju. Ale po chwili poszłam do pokoju Borysa wziąć wszystkie moje rzeczy. Bo wiem że mogę już do tego pokoju nie wrócić. Poszłam do pokoju i weszłam .

-przyszłam po rzeczy.. - powiedziałam powstrzymując się od łez.

B- masz 2 minuty.-powiedział niby też powstrzymując się od łez.

wzięłam moją poduszkę,kocyk,pluszaki, bluzę, kosmetyki, i najważniejsze kwiaty które dostałam od Borysa, wyrzuciłam na jego oczach.

A on na to.

B- CO TY DO CHOLERY ROBISZ NIE WIDZISZ ŻE MI ZALEŻY?

-TOBIE ZALEŻY? LIZAJAC SIĘ Z SWOJĄ BYŁA, ZOSTAWIAJĄC MNIE BEZ SŁOWA. GDY MIAŁEŚ U MNIE BARDZO DUŻE ZAUFANIE.KUPYWALES MI JEDZENIE KIEDY SIĘ GŁODZIŁAM.URATOWALES MNIE PRZED PRÓBA. A TY TAK TERAZ KURWA POKAZUJESZ ZE CI ZALEŻY? CHUJ MAM TO GDZIEŚ STRACIŁEŚ MNIE JA JUŻ NA NIC NIE ZASŁUGUJĘ. PO CO URATOWAŁEŚ MNIE PRZED PRÓBA? ŻEBYM ZNÓW MUSIAŁA JUTRO JA PRZEŻYWAĆ?.-krzyczałam na niego i płakałam.ale cos mi się wymknęło ... podałam datę mojej 2 proby.

B-ALE TY NIE DASZ SIĘ NAWET WYTŁUMACZYĆ, NIE ZAUWAŻYŁAŚ ŻE COS DO CIEBIE CZUJE?

- CO CZUJESZ KURWA? NIENAWIŚĆ? CZY BAWIENIE SIĘ UCZUCIAMI? WYBIERAM OPCJĘ 2. BORYS TO JEST KONIEC Z NAMI.. - byłam stanowcza, ale po ostatnich słowach rozkleiłam się.

B- WIESZ CO CZUJĘ KURWA? MIŁOŚĆ, TAK MIŁOŚĆ. I NIE WMÓWISZ MI ŻE JEST W CHUJ INACZEJ, NIE MASZ PRAWA PRÓBOWAĆ JUTRO TEGO SANEGO! A OLA , TO UCIEKŁA TO BYŁA MOJA SIOSTRA.

-CO MASZ NA MYŚLI? LIZAJAC SIĘ RAZEM ZE SWOJĄ SIOSTRA? KTO KURWA SIĘ LIŻE Z SWOIM RODZEŃSTWEM ??!!

B- NAJWIDOCZNIEJ JA !

- TERAZ WYPIERDALAJ

Borys złapal mnie za nadgarstek i przybliżył mnie do siebie

- co ty robisz ??!

B- daj mi jeszcze jedna szansę sanitka..- powiedział szeptem

-pomyślę..-ale nagle ktoś wbiegł do pokoju..

To była Ola i Krzyknęła :

O- Borysek mam zabezpieczenia!! Już wróciłam z apteki..!!

- i co kurwa? To jest ta twoja siostra?

Wychodziłam powoli z pokoju a Borys próbował mi się wytłumaczyć.

—————————538 słów——————————

Elooo to jest parcikkk!!😝😝 nie wiem czy wleci dziś part bo przychodzi do mnie kuzyn!!💋 bayyy miłego dnia‼️‼️

+ dziś choroba mi dopisuje!😦😦

Posłuchajcie tej muzy koniecznie!

The night || santia x borys ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz