Eyeless Jack

513 33 5
                                    

Jakim prawem Jeff namówił mnie na zabijanie postronnych osób.To chore!Nigdy bym nie pomyślał,że będę zabijać jak psychopata.Opowiem wam moje początki z zabijaniem.

Kiedy pierwszy raz spotkałem Jeffa,wydawał się...inny?Bardziej skryty i małomówny.Zaczęliśmy rozmowę o pierdołach,a potem rozmowa zboczyła na inny temat.Bardziej krwawy i psychiczny.

-Hej ciąłeś się kiedyś?-zapytaj Jeff pacząc w podłogę.

-Nie nigdy.A ty?

-Tak,nawet parę razy.Zabiłeś kiedyś kogoś?-jego mina naglę objawiła się w nikczemny uśmieszek.

-Co ty idioto!Nigdy w życiu!-paczyłem na niego z niedowierzaniem.Jak on mógł zadać takie pytanie?Po chwili zastanowienia zapytałem go o to samo-A ty?

-Tak...całą swoją rodzinę...-po tych słowach zamarłem.To on stał,za zabójstwem całej rodziny,nie kto inny!Siedziałem obok psychopaty,zabijającego ludzi z uśmiechem na twarzy.

-A czy... fajne jest zabić kogoś,widzieć krew?-Jezu jaki ja głupi!Pomyślałem i schowałem głowę w ręce.

-Chodź to się przekonasz-odpowiedział chytrym uśmieszkiem.

******************************

Około północy byliśmy pod jakimś domem.Ciemność i mrok otaczało nas z każdej strony.Naglę zauważyłem,że Jeff wyciąga nóż z kieszeni.Wiedziałem od początku na co się piszę.

-Spróbuj.

-Ale...ja nikogo nie zabije Jeff.To jest okrutne!

-Jak nie chcesz ,samo to zrobię-powiedział z uśmieszkiem na twarzy.

-Dobra idę...

Wszedłem do mieszkania oknem wspinając się po drzewie.Zobaczyłem,że to okno prowadzi do łazienki.Szybkim krokiem powędrowałem do pierwszych lepszych drzwi domu.Kiedy uchyliłem drzwi zobaczyłem,że stoi w nich dziewczyna w moim wieku.Miał czarne włosy i oczy jak smoła.

-Szukasz czegoś?-zapytała patrząc mi głęboko w oczy.

-Kogoś do zabicia?-Prosto z mostu!Jaki ze mnie debil!

-Jeśli chcesz kogoś zabić,idź do pokoju obok.Tam śpi moja siostra.Zasługuję na śmierć.

Słuchając rady dziewczyny skierowałem się w kierunku drzwi obok-I jeszcze jedno-Odwróciłem się-Nazywam się Nina-Jack-Odpowiedziałem i otworzyłem drzwi do pokoju dziewczyny.Spała jak zabita,lekko pochrapując.Podszedłem do niej lekko odchylając jej kosmyk włosów.Jej cera była taka delikatna i pachnąca,a włosy lśniące i miękkie.Jednym szybkim ruchem wbiłem jej nóż w serce.Krew rozlała się na całe łóżko,moje ubranie i nóż.Moje dłonie lekko zaczęły lekko drzeć,serce zaczęło szybciej bić.Moja adrenalina podskoczyła na maksa!Nigdy nie sądziłem,że uczucie zabicia  kogoś jest takie...zajebiste!Aż chciało się więcej!Zauważyłem,że przy drzwiach stałą Nina.Na jej twarzy widniał złowieszczy uśmieszek.

-Dobrze suce!Jak coś ,ja nic nie wiem Jack,ok?

-Ok-Dziewczyna znikła w swoim pokoju.Poczułem naglę lekki uścisk na ramieniu.To był Jeff,który kazał mi wyjść z budynku,by nie obudzić lokatorów.Skierowaliśmy się w stronę parku i usiedliśmy na ławce.

-I jak?-zapytał Jeff

Opowiedziałem mu o swoim przeżyciu.Jeff tylko uśmiechał się bardziej z każdym moim słowem.

-Teraz trzeba ci ksywę wymyślić.

-Hymm,ty wymyśl.

-Może...Eyeless Jack?

-Hymm,brzmi nieźle!

O tak ,oto moja historia.Od dziś nazywajcie mnie Eyeless Jack...





Jeff The Killer&Eyeless Jack-Best FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz