𝐒𝐮𝐧𝐨𝐨 𝐏𝐎𝐕
Przyszedł czas na to czego najbardziej się bałem. Kolacja.
Wiesz mamo nie jest głodny - próbowałem się wymigać
Sunoo ostatni raz jadłeś obiad - upomniała mnie - Ni-Ki powiedz mu żeby zjadł
Spojrzałem na młodszego który znów patrzył na mnie ze współczuciem. Bałem się co sobie o mnie pomyśli że nie chce jeść.
Niech go pani nie zmusza, możemy zabrać do pokoju Sunoo i tam zjemy - powiedział spokojnie
Widzę że macie ze sobą wiele wspólnego - zażartowała - Sunoo tylko pamiętaj o Jungwonie
Pamiętam mamo - mruknąłem
¸¸♬·¯·♩¸¸♪·¯·♫¸¸¸♬·¯·♩¸¸♪·¯·♫¸¸
Zjedz Ni-Ki - powiedziałem już w pokoju gdy razem siedzieliśmy na łóżku
Wtedy gdy ty zjesz swoje - powiedział poważnie
Ni-Ki proszę zjedz swoje - próbowałem go przekonać
- To ty też zjedz
- Zjem kiedy będe chciał
- W takim razie ja również
Jesteś strasznie uparty wiesz - powiedziałem zdenerwowany.
Wiem - uśmiechnął się młodszy
Może obejrzymy jakiś film - zaproponowałem
Chętnie jakie lubisz? - spytał
- Lubię anime ale jak chcesz to możemy obejrzeć coś co ty lubisz
Żartujesz sobie?! Kocham anime! Jakbyś nie zauważył jestem z Japonii więc jak mogłeś pomyśleć że nie lubię anime - zaśmiał się
Zapomniałem - przyznałem - to obejrzyjmy jakieś anime
Obejrzeliśmy dwa odcinki a Ni-Ki znowu co chwile ziewał. Ale nie zasnął. Chyba bym zwariował na jego miejscu. Kocham spać. Kiedy sam poczułem że powieki mi się kleją uznałem że czas spać
Połóżmy sie już Ni-Ki - powiedziałem
A ja gdzie? - spytał
Wysune ci łóżko mam takie podwójne - powiedziałem i sekundę później pościeliłem mniejszy materac pod moim
Dzięki ale i tak nie będę spał - zaśmiał się lekko - dalej nie zjadłeś
I ty również - westchnąłem
Mówiłem że zjem wtedy kiedy ty - powiedział - zjedz choć jeden widelec tego makaronu
Przestań Ni-Ki - powiedziałem już wkurzony. Nienawidzę kiedy ktoś namawia mnie do jedzenia gdy widzi że tego nie chce
Sunoo wiem że ci trudno ale chociaż spróbuj proszę - powiedział
Nie ty nic kurwa nie wiesz Ni-Ki - krzyknął zakrywają twarz kołdrą
Dobra nie będę cię zmuszał ale mam nadzieję że sam się przekonasz że powinieneś jeść - powiedział głębokim głosem
Ni-Ki wziął talerz i zaczął jeść swoją porcje zimnego już makaronu z sosem. Patrzyłem jak je i strasznie mu zazdrościłam. Dlaczego ja tak nie umiem? I wtedy postanowiłem.
A jeśli ja zjem to ty zaśniesz? - spytałem
Sunoo to nie takie łatwe jak myślisz - westchnął
Mi też nie będzie łatwo ale dla ciebie chce spróbować - uśmiechnąłem się
Okej, w takim razie ja też spróbuje - powiedział i podał mi talerz
Zamknąłem oczy nie mogąc znieść widoku jedzenia. Jak ja mam to niby zjeść?! Spojrzałem na Ni-Kiego który wziął mnie za ręke. Wziąłem trochę makaronu na widelec i nie myśląc zbyt wiele włożyłem go do ust. Poczułem już dobrze znane mi uczucie. Ale nie. Tym razem nie będe wymiotował i faktycznie to zjem. Przynajmniej tak to sobie wmawiałem.
Świetnie ci idzie Sunoo jestem dumny - powiedział Ni-Ki odkładając talerz na biurko
Dziękuje Ni-Ki - powiedziałem po chwili - pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nie z wymiotowałem tego co zjadłem i wogóle cokolwiek zjadłem
Cieszę się Sunoo - powiedział i mnie przytulił
Teraz twoja kolej na spróbowanie - powiedziałem a Ni-Ki od razu posmutniał
Spałem dwa dni temu to niemożliwe że zasne - powiedział
- Dwa dni temu!? Riki wiesz jakie to jest nie zdrowe!?
- A wiesz jak niezdrowo jest nic nie jeść i jeszce się ciąć!? To nie jest mój wybór i ty tego nie zrozumiesz!
Okej przepraszam - powiedziałem
Nie, ja powinienem cię przeprosić, nie chciałem tak wybuchać - powiedział - tylko ostrzegam że jeśli faktycznie usnę to będe chrapać - zaśmialiśmy się razem.
¸¸♬·¯·♩¸¸♪·¯·♫¸¸¸♬·¯·♩¸¸♪·¯·♫¸¸
Śpisz? - spytałem po jakiś 20 minutach
Patrzę się w sufit - odpowiedział Ni-Ki
Co normalnie pomaga ci spać? - spytałem
Konon - wymamrotał - zawsze idę do niej i przy niej jakoś łatwiej się zasypia, śpiewa mi albo czyta i to jakoś działa
Wtedy pomyślałem że skoro on pomógł mi zjeść to ja pomogę mu zasnąć. Wstałem z mojego materaca i ostrożnie położyłem się obok niego
Co ty robisz?! - krzyknął w szoku
Pomagam ci zasnąć dziecko - zażartowałem - co śpiewa ci Konon
Yyyy ostatnio Still With You od Jungkooka ale nie wiem czy to zadziała Sunoo - powiedział - ty wogóle umiesz śpiewać?
Mam wiele talentów - zażartowałem - chcesz to mogę zapalić lampkę żebyś mnie widział
Tak, zapal - odpowiedział natychmiast.
Zapaliłem lampkę na biurku i chwile później zacząłem śpiewać cicho piosenkę o którą prosił Ni-Ki. Młodszy zamknął oczy i zwinął się w kłębek jak małe dziecko. Nie chciałem go więcej denerwować ale wyglądał uroczo. Skończyłem śpiewać i już myślałem że śpi ale otworzył te swoje zmęczone powieki i lekko uśmiechnął się w moją stronę.
Ślicznie śpiewasz - szepnął ledwo słyszalnie a ja wiedziałem że jest bliski odpłynięcia
Ni-Ki wtulił się w poduszkę mamrocząc jeszcze jakieś głupoty. Uśmiechnąłem się patrząc jak jego ciało walczy ze snem aż w końcu zamknął oczy i zaczął spokojnie oddychać. Nie byłem dumny z siebie. Byłem dumny z niego że śpi.
Cicho i ostrożnie wstałem z materaca i wszedłem na swój. Zaśmiałem cię cicho słysząc jego głębokie chrapnięcie. Dzieciak nawet przez sen na dorosły głos. Spojrzałem jeszcze raz na niego z góry. Był taki słodki że nie mogłem oderwać wzroku.
𝐍𝐢-𝐊𝐢 𝐏𝐎𝐕
Obudziłem się przez światło zza okna które idealnie padało mi na twarz. Chwila. Obudziłem się! A to znaczy że spałem! Drugi raz w tym tygodniu!
Nie myśląc długo wskoczyłem na materac Sunoo. Wyglądał uroczo. Spał na boku a z jego ust lało sie pełno śliny. Skakałem po łóżku jak jakiś nienormalny. Sunoo po chwili się obudził.
- Sunoo! Sunoo! Ja spałem! Dziękuje!
- Kurwa czego się tak drzesz?!
Sunoo dziękuje ci - powiedziałem i przytuliłem starszego
Ja też dziękuje Ni-Ki - odpowiedział
"𝑪𝒛𝒆𝒎𝒖 𝒋𝒆𝒔𝒕𝒆𝒎 𝒛 𝒏𝒊𝒎 𝒕𝒂𝒌𝒊 𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆𝒔𝒍𝒊𝒘𝒚? "
CZYTASZ
𝑺𝒄𝒉𝒐𝒐𝒍 𝑩𝒂𝒅𝑩𝒐𝒚 Sunki 🖤
FanfictionKim Sunoo - jeden z najlepszych uczniów w liceum w Seulu Nishimura Riki - BadBoy który pod tą masz skrywa prawdziwego siebie Co się stanie gdy te dwie całkiem różniące się od siebie osobowości będą zmuszone zostać razem w klasie?