ROZDZIAŁ 05

4 0 0
                                    

Gdyby nie oni, pewnie do tego momentu żadne z nich by nie ujawnił swoich uczuć. Teraz dopiero mógł odetchnąć z ulgą, że on czuł tak samo, jak on, a nie tak, jak do tej pory sądził. Jednak nie chciał czekać na jego odpowiedź. Tylko Jungkook przybliżył się do niego i usiadł na jego kolanach, aby zatopić swoje usta w jego. Nie był mistrzem w całowaniu, a tym bardziej że był to jego pierwszy pocałunek, ale miał to w tym momencie w gdzieś.

Nim się obejrzałem, uwolnił go z kajdan, które krępowały ruchy Taehyung’owi. Dzięki temu on szybko przejął w nich pałeczkę, co było nieuniknione. Jednak jak do tej chwili, niczego nie skomentował. Ani nie powiedział, tego, jak bardzo niedoświadczony w tych sprawach był Jungkook. W sumie on o tym doskonale wiedział, ale to nie ani trochę nie przeszkodziło. Co dla niego było niemałą ulgą, bo bał się, że go odepchnie.

Pocałunki z każdą chwilą stawały się coraz agresywniejsze. A on powoli tracił zupełnie poczucie rzeczywistości. Nigdy by się nie spodziewał, że aż tak straci dla niego głowę. Myślał, że to będzie zupełnie inaczej ale odwrotu już nie było. Tak bardzo był skupiony na całowaniu, że drgnął, kiedy usłyszał głos Taehyung’a. Co było mocno zrozumiałe, jeśli się go nie spodziewał.

━━ Nie spodziewałem się tego po tobie. Zaskoczyłeś mnie i to bardzo! ━━ wymruczał po chwili Taehyung, niechętnie przerywając ich pocałunek.

A które wypowiedział, tuż przy Jungkook’a prawym uchu. Powodował u niego drżenie, na całym jego ciele. Doskonale zdawał sobie sprawę, że trochę czasu minie nim ich rolę się odwrócą. Chociaż i tego nie był w stu procentach, co do tego pewny. Pasowało Taehyung’owi, że dominował nad swoim panem, ale z drugiej strony bał się go skrzywdzić. Bo jeszcze nie była w stanie ocenić, ile powinien użyć siły, co nieco go denerwowało. Nie chciał jednak tego pokazać po sobie, wiedząc, że Jungkook na pewno da mu znać, gdy będzie nie tak jak trzeba. Taką miał nadzieję, że tak się stanie, bo tylko tak będzie mógł dostosować swoją siłę.

━━ W sumie, ja sam się zdziwiłem, że zainicjowałem ten pocałunek ━━ odparł po dłuższej chwili Jungkook, nieco zarazem zmieszany jego słowami.

A to dlatego, że sam Jungkook nie miał bladego pojęcia, czemu to zapoczątkował. Jednak teraz odwrotu już nie było, a przecież od dłuższego czasu przygotowywał się do tego momentu. Chociaż strach przed tym nieznanym, był czymś jego zdaniem naturalnym. Tym bardziej że nawet przeglądanie informacji o tym, a doświadczenie tego naprawdę to były dwie różne rzeczy.

Tego był w stu procentach pewny Jungkook. A co za tym idzie, zdawał sobie sprawę, do czego za niedługo dojdzie. Wiedział, że nie mógł się teraz z tego wycofać i mógł jedynie iść do przodu. Dlatego też zebrał się w duchu, aby upewnić się, czy jednak jest gotowy, bo nie był co do tego zbytnio pewny. Jednak odwrotu już nie było i pozostało mu tylko iść do przodu.

━━ Jeśli powiesz jedno słowo, to przerwiemy. Nie chcę ci zrobić krzywdy, zwłaszcza że będzie to twój pierwszy raz! Zarazem obiecuję ci, że dopilnuję wszystkiego, aby było wspaniale. Dlatego jak nie będziesz pewny, to możemy zostawić ostatnią część na później ━━ rzekł po chwili Taehyung, spoglądając z troską na niego, oczekując tego, co mu odpowie.

Słowa Taehyung’a nieco Jungkook’a uspokoiły. A co za tym idzie, zaczął zastanawiać się, czy przypadkiem nie czytał mu w myślach. Tak czy inaczej, dla niego obecnie najważniejsze było, aby to, czym był Taehyung na szprycowany. Co uniemożliwiało jasne myślenie Taehyung’owi, co było dla niego nie po drodze i tak było to dziwne, że jeszcze chwilę temu mało się na niego rzucił. A teraz zachowywał się tak, jakby nic mu nie było. Kompletnie zdezorientowany, westchnął cicho i na nowo spojrzał mu w oczy. Z każdą chwilą coraz bardziej miał większy mętlik w głowie, który nie pozwalał mu na jasne myślenie.

━━ Oczywiście, że dam znać. Nie martw się o to! ━━ odparł po chwili ciszy Jungkook, lekko się do niego uśmiechając.

Na dźwięk tychże słów, obaj zdjęliśmy górną i dolną część garderoby, aby móc przejść do ciągu dalszego. Od tego momentu, wszystko było jak przez mgłę. A dotyk ust i palców Taehyung’a na jego ciele były zarazem zimne, jak i gorące. A, które pozostawiały po sobie żar nie do opisania słowami. Jego ciało drżało za każdym razem. A z jego ust wydobywał się jęk rozkoszy, który potęgował napięcie między nimi.

Wówczas Taehyung przeniósł go na łóżko, gdzie kontynuowali to, co na chwilę przerwali. Aby zmienić miejsce na wygodniejsze od podłogi. Dla niego to było nieistotne, gdzie to robili, tego był w stu procentach pewny. Ale widać Taehyung wolał, aby mu było wygodnie, więc nie miał mu tego za złe. Jednak myśl o tym, co on sobie myślał na widok jego nagiego ciała. Nieco go zdeprymowało, bo w porównaniu z jego gorącym ciałem.

O którym jeszcze do niedawna tylko fantazjował, było na wyciągnięcie ręki, było nie do porównania. Nie wspominając, że samo spoglądanie na nie doprowadzało go do euforii. A co dopiero, kiedy się nim o niego ocierał, to już było nie do opisania. Prawdę mówiąc, nigdy by Jungkook by nie spodziewał się, że będzie mógł go nago zobaczyć. Tym bardziej że nawet przez umysł mu by nie przeszło, aby coś takiego on doświadczył. Nawet jeśli, to mogłyby być tylko ciche fantazje, a nie naprawę.

━━ Nie przestawaj, chcę więcej! ━━ wymruczał Jungkook cicho, a oddech Taehyung’a zmierzwił jego nagą skórę.

Przez co Jungkook czuł, jak krew spływa jeszcze mocniej w dół jego ciała. Powodując nabrzmienie jego, którego nie był w stanie opanować. Nim się zorientował, swoje spojrzenie utkwił na penisie Taehyung’a i to jak mu z każdą chwilą zwiększał swój rozmiar. Z początku sądził, że jego był o wiele mniejszy od niego. Ale to było tylko jedynie jego złudzenie, które prysło niczym bańka mydlana, kiedy one dotknęły siebie.

Widać było jak na dłoni, że Taehyung nie chciał jeszcze w niego wejść. Bez wcześniejszego przygotowania, dlatego postawił na coś, czego się za żadne skarby nie spodziewał i nadal nie mógł w to uwierzyć. W sumie każdy na jego miejscu byłby tak samo zaskoczony, jak on. Gdyby ujrzał podnieconego Taehyung’a, który jakby nigdy nic nabijał się na waszego penisa.

Przez sekundę myślał, że śni, ale taka była prawda i wcale nie śnił. Jęknęli obaj synchronicznie, gdy penis Jungkook’a w pełni się w niego zagłębił. Wtedy Taehyung spojrzał się na niego z tym obłędnym wyrazem twarzy, nim zaczął powoli go ujeżdżać. A dotyk jego gorących jąder i twardego penisa o jego skórę, podczas kiedy wykonywał swoje ruchy.

Baempaieo Choeeumje [ taekook / PL ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz