5

2 0 0
                                    

     Schował do kieszeni liścik, który napisał z myślą o chłopaku o którego jest najbardziej zazdrosny.
Wyszli z sali po trzeciej lekcji by skierować się na korytarz w którym przeważnie jest mniej ludzi.
Usiadł pod ścianą już z jedną słuchawką wciśniętą do ucha a tuż obok niego usiadła Magda.

- Kiedy masz zamiar mu to dać? -

Chłopak poprawił włosy dłonią.

- Pewnie przed jego ostatnią lekcją wrzucę do szafki. Jest to anonimowe, więc musi się postarać od kogo to jest -

Dziewczyna przytaknęła i odkrząknęła by zacząć nowy temat o tym jak bardzo denerwuje sie przez tegoroczne pierwszaki, ale przy okazji wplątała historię swojej randki z piękną kobietą.
W tym samym czasie Feliks usłyszał jak ktoś wchodzi na piętro.
Przeklnął krótko pod nosem.

Olek

Po trzech lekcjach skierowałem się w stronę szatni, gdzie zazwyczaj było o wiele luźniej, niż na reszcznie zatłoczonych korytarzy. Ludzie przez większość czasu kręcili się wokół sal lekcyjnych albo przed szkołą, paląc papierosy i narzekając na nauczycieli, chłopaków, dziewczyny, rodziców i przyjaciół. Rozbawiony wiadomościami od Marcela schodziłem po schodach, z zamiarem wyciągnięcia książek z szafki.
Poruszałem się instynktownie, znając rozkład korytarzy na pamięć, co ułatwiało mi odpisywanie przyjacielowi.

— Hej.

Usłyszałem nagle i zanim zdążyłem się zorientować, poczułem jak ktoś popycha mnie na ścianę i przyciska swoje usta do moich.
Zaskoczony otworzyłem oczy widząc przed sobą twarz Kaśki, trzymającej kołnierz mojej bluzy w mocnym uścisku.

— Cześć.

Wymamrotałem w jej usta, zamykając oczy i oddając pocałunek.
Na moment przez myśl przeszedł mi Feliks.
Zdezorientowany próbowałem rozproszyć się ustami dziewczyny, która zaczęła błądzić rękoma po mojej klatce piersiowej i włosach.

— Olek... może zerwiemy się z lekcji?

Wymamrotała pomiędzy pocałunkami. Delikatnie odsunąłem ją od siebie, rzucając jej pobłażliwe spojrzenie.

— Kaśka, mówiłem Ci, że to był tylko jeden raz.

Przypomniałem, na co uśmiechnęła się wrednie i odepchnęła mnie żartobliwie.
— Jeszcze zobaczymy. Nara, Majewski.

Prychnęła odchodząc w stronę schodów, a ja w końcu odetchnąłem, ściągając z ust fałszywy uśmiech.

— Tak, zobaczymy.

Mruknąłem poprawiając plecak i snując się dalej w stronę szafek.

Feliks

Krótka konwersacja z siostrą zmotywowała blondyna by zejść jednak szybciej do szafki Olka by wrzucić mu napisany wiersz i pierścionek z kwarcem różowym. Miał cichą nadzieję, że chłopak zrozumie znaczenie tego.
Złożył karteczkę na cztery części a pierścionek przykleił na taśmę klejąca by nie wypadł.

- Jak zignoruje to trudno -

Mruknął wrzucając między cienkie kratki kartkę.
Feliks przyłożył się do napisania tego a ładnym, pochyłym lekko pismem przelał słowa:

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 03 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To Nie Przypadek, Że Jesteśmy Razem. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz