-Hailie Monet...-Powtarzał nastolatek.
-Jest jakiś problem?-Zapytałam.
-Jesteś siostrą Shane'a.
Pokiwałam głową.
-Chodzilem z nim do podstawówki. Nie wiem czy mnie pamięta, ale lubil mnie kiedyś. Mój tata miał też biznesy z Vincentem. A tak w ogóle nazywam się Louis Williams, najpiękniejszy chłopak w tej szkole.
-Ta, myślisz, że uwierzę takiemu emo boy?
-Taka piękna dziewczynka mogla by uwierzyć temu przydupasowi. Mała, tu się liczy ile ktoś ma na dole, bo wtedy takich tolerujemy.
Ja nie mogę... Znalazl się ten Dylana "zjeb", ale o dziwo jakoś mi się to spodobało. Nie wiem co jest ze mną nie tak...
-Louis... Możesz zwolnić, bo budujesz za wielkie tępo a trwa lekcja, o już za chwilę koniec-w głębi serca naprawdę chciałam się bronić żeby nie wpaść w ręce jakiejś kontrowersyjnej osobie, a z drugiej strony lubiłam jak mnie podrywa.
-Noah, łap!-zawołał Louis. Rzucali sobie części... Prezerwatywy?! Jezu pani zaraz zobaczy?!
Starałam się pokazywać na twarzy skupienie, ale ciągle chłopacy wydawali dziwne dźwięki, albo rzucali, no... wiadomo czym. Na szczęście pani ich nie przyłapała.
Gdy wychodziliśmy z sali zaatakowała mnie grupka dziewczyn. Jedna była lekko pomalowana, miała pofalowane blond włosy I była bardzo piegowata. Dwie mialy czarne włosy, a ostatnia to była Bonnie. Były takie szczęśliwe.
-Hejka Hailie. Co tam u Ciebie?-zaczęła blondynka. -Jestem Aby, dwie brunetki to Diana I Kelsey, a to jak pewnie wiesz jest Bonnie.
-Dobrze, a u was?
-Ok, Hailie, idziesz z nami zjeść na trzeciej przerwie na stołówkę?-Zapytała Diana.
-Pewnie, a wiecie co dzisiaj na obiad?-Lubiłam jesc różne dania, ale na razie jadłam tylko dwa razy z kuchni amerykańskiej.
-Wlasnie chciałam zobaczyć, idziesz ze mną?
Diana złapała mnie za rękę.
-Tak idę z tobą-odpowiedzialam.
Podczas spaceru po szkole, opowiadala mi też gdzie jest np. Toaleta, druga jadalnia(mieliśmy wielką szkołę), inne sale lekcyjne. Poszliśmy na notatkę z jadłospisem. Dzisiaj były frytki i hamburger. Diana mówiła, że kiedyś to bardzo często było a teraz rzadko się w ogóle pojawia.
Na przed ostatniej przerwie poszłyśmy z dziewczynami do pierwszej jadalni. Usiedliśmy na stoliku w którym dziewczyny siedziały najczęściej. Wzięłyśmy jedzenie i zaczęłyśmy rozmawiać.
-Ej dziewczyny widziałyście jak Jack teraz wygląda? Ma dosłownie inny fryz, i inaczej zdecydowanie wygląda -zazdroscila Aby.
-Aby, mi się bardziej podoba Noah, on to dopiero zaskakuje-zaprzeczyła Kelsey.
-W ogóle Noah jest miły. Lubi każdą dziewczynę z klasy. Ale Jack... On jest super naprawdę uwielbiam go od podstawówki.-Odpowiedziała Diana.- A ty Hailie lubisz Louisa? Przystawia się bardziej do ciebie niż do Bonnie.
Bonnie zrobiła kwaśną minę na same jego imię.
-Ale przecież wiecie, że Louis to dupek. Zagwarantowal mi gorący seks w jego domu i oszukał mnie. Wybrał sobie Jess.
Kelsey nabiła frytkę na widelec.
-Ja myślę, że Louis jest zły przez tą akcję, z kinem. Wiemy, że go przeprosiłaś, ale no za dużo to dla niego było-zaśmiała się Kelsey.
Bonnie wywróciła oczami.
-Key, to było pięć miesięcy temu. Nie przesadzaj. A poza tym ty się całowałaś z Aaronem, w którym Diana była zakochana nie pamiętasz?
-Mam nadzieje, ze Hailie nie będzie miała problemów, takich jak w naszym przypadku-uśmiechnęła się i spojrzała złowrogo na Bonnie Aby-ona jest nowa, nie wiedziala, że było coś pomiędzy tobą a Louisem.
Skrzywiłam się na wspomnienie tego co Louis robił.
Gdy wychodziłam ze szkoły, Dylan czekał na mnie przy jego miejscu parkingowym, całując jakąś dziewczynę. Zrobiłam ogromne oczy na ten widok, i podeszłam do chlopaka.
Dotknęłam jego ramienia, a on nawet się nie ruszył.
-Czego znowu? Aaa to ty Hailie... Mogłabyś usiąść z tyłu? Zaraz siądę i pojedziemy-oczywiście książę musi skończyć całowanie swojej księżniczki.
Wsiadłam do tyłu, i nawet nie chciałam patrzeć na to, ale przypadkowo się zagapiłam i spojrzałam na okno. Niby normalnie się całowali, ale Dylan strasznie dociskał ją do drugiego samochodu. Oni oboje mieli zamknięte oczy, przez cały czas... Dylan czuł się jak w niebie, dopóki nie ja zapukałam wołając go, bo serio za długo to trwało.
Brat przestał całować swoją niewiastę i Zapytał się czegoś jej po czym razem, wsiedli do samochodu.
-Fajna jesteś Jess. O trzy lata młodsza, ale fajnie się ciebie caluje- Dylan przeczesal swoje włosy do tyłu i odpalił samochód -Jestes tutaj mała Hailie?
Mala Hailie? Najpierw Młoda a teraz mala hailie.
-Jestem tutaj-Odpowiedziałam z zmęczeniem w głosie. Naprawdę byłam zmęczona lekcjami i chciało mi się spać.
-Nie jesteś zmęczona? Wiem, że to tylko kilka minut drogi, ale może byś się zdrzemnęła?-Zapytal.
-Spróbuję-powiedziałam i zamknęłam oczy.
I tak nie mogłam zasnąć nawet po dwóch minutach, jak robiłam to codziennie, za to słyszałam jakieś rozmowy i lekko otworzyłam oczy.
-A może byś Tak trochę poczekała? Daleko masz do domu, zawieziemy ciebie w trzydzieści minut.
-No dobrze, tylko nie zakręcaj w jakieś nieznajome mi drogi-odpowiedziala dziewczyna.
Dylan Przybliżył rękę do piersi tej Jess i zerknął przypadkiem czy śpię od razu udawalam, że śpię.
-A może byśmy tak, jak moja emo siostra spi, pobawili się w moim samochodzie?-Zapytał Dylan I od razu pożałowałam, że nie śpię.
Dylan zaczal odpinać guziki koleżance. Czemu? Nie wiem. Co ja mam za brata, chyba to raczej pedofil.
-Oj kociaku, nie dzisiaj proszę jestem nie w formie po teście z angielskiego-odpowiedziala zgrymasiona Jess, od razu dopinając swoje guziki w koszuli.
Dylan cmoknal z zdenerwowaniem.
-Skorzystajmy z okazji, kiedy Hailie spi, i poprawmy sobie humor. Dawaj wiem, że tego chcesz.
Chłopak zaczął znowu rozpinać prawa ręka guziki, i Jess już się nie denerwowała a chciala rzucić się w ramiona Mojemu bratu. Dylanowi się to spodobało dlatego skręcił gdzieś w takie miejsce gdzie nikt by ich nie zobaczył. Udałam, że przesuwam się na dół układając sobie jednocześnie miejsce, żeby zobaczyć co oni planują.
Chciało mi się wymiotować na widok tego co mój brat chciał zrobić.
Eloo♡♡
Zrobiłam trochę goręcej w tym rozdziale ale mam nadzieje, ze się podoba😗❤️🔥
Dajcie znać co zrobić jeszcze mocnego💋
CZYTASZ
Rodzina Monet~Serce Tom 1
Teen FictionCo jeżeli Hailie Monet przechodzi wielki glow up? Zamienia się z miłej ksiązkary na bardziej kumpelską wersję? Młoda Hailie Monet przeprowadza Się z Londynu do Stanów Zjednoczonych. Poznaje tam swoich przyrodnich braci, z którymi otrzymuje śmieszne...