Rozdział 5: Przeciwny głos

11 2 0
                                    

Po kilku spotkaniach z Noahem, April zauważyła, że Emily i Zoe zaczynają zachowywać się nieco inaczej. Podczas jednej z przerw, gdy siedziały w szkolnej stołówce, rozmowa zeszła na temat Noaha.
    „April, naprawdę jesteś pewna, że to dobry pomysł? Ten chłopak jest taki... tajemniczy" – zaczęła Emily, bawiąc się nerwowo swoim napojem.

April uniosła brwi, zaskoczona.
    „Tajemniczy? Jest po prostu nowy i... poznajemy się" – odpowiedziała z lekkim uśmiechem. – „Dlaczego to cię tak niepokoi?"

Emily spojrzała na nią poważnie.
    „Nie znamy go, April. Nie wiemy, jakie ma intencje. Poza tym, nie chciałabym, żebyś znowu została zraniona" – dodała z troską.

Zoe, zazwyczaj beztroska, również wyglądała na zmartwioną.
    „Wiesz, po wypadku byłyśmy z tobą cały czas. Widziałyśmy, jak cierpiałaś i... po prostu nie chcemy, żeby ktoś cię zranił" – dodała delikatnie.

April poczuła, jak wzbiera w niej frustracja.
    „Rozumiem, że się o mnie martwicie, ale Noah nic mi nie zrobił. Jest dla mnie miły, słuchamy się nawzajem, mamy wspólne zainteresowania. Nie rozumiem, dlaczego musicie go osądzać tylko dlatego, że jest nowy" – powiedziała, próbując zapanować nad emocjami.

Emily spojrzała na nią z mieszanką troski i irytacji.
    „April, po prostu uważaj. Może wydaje się być miły, ale... może coś ukrywać. Pamiętaj, że my zawsze jesteśmy przy tobie" – dodała stanowczo.

April odwróciła wzrok, czując, jak rośnie w niej bunt. W głębi duszy doceniała troskę przyjaciółek, ale jednocześnie czuła, że próbują ją kontrolować.

Bez GranicOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz