Rozdział 2

3 0 0
                                    


Emiko jak codziennie kiedy skończy zajmować się ogródkiem, lubi pochodzić sobie po akademii rozmyślając nad tym co by było gdyby nie była duchem. Postanowiła więc zrobić sobie mały spacerek.


~ Powinnam pójść do biblioteki... Muszę się dowiedzieć na które zebrania mam nie przychodzić~


Wtem w oczy rzuciły się jej jasnoróżowo-zielone włosy.

- Hej Nenesiu! A może to wróżka?- podeszła do niej dziewczyna w ciemnofioletowych włosach.

- Wróżka?- zapytała ze zdziwieniem Nene.

- Czy czasami nie giną ci rzeczy, o które bardzo dbałaś? A może znikają tylko wtedy, gdy są potrzebne? Winę ponosi wróżka...


~ Wróżka? Opis pasuje bardziej do Mokke...~


-... Jednak w żadnym przypadku nie wolno jej zobaczyć, jeśli niechcący ją ujrzysz... Może pozbawić cię nawet życia...- Zamachała palcami żeby dodać opowieści klimatu - A przynajmniej tak mówią!


~ Myślę, że rzucę okiem...~


Emiko weszła na trzecie piętro akademii i zauważyła, że rzeczy których ludzie szukali znajdują się na tym korytarzu lecz jej uwaga skupiła się na broszce w kształcie czaszki.

Podeszła do niej, a gdy się upewniła, że na korytarzu nikogo nie ma wzięła broszkę w ręce.


~ Ach, to ta broszka... Nene? Chyba tak się nazywała...~


Wsadziła dłoń do kieszeni fartuchu i wyjęła z niego jakieś klejące nasiona, następnie posypała nimi broszkę, a one wsiąknęły w nią tak, że już po kilku sekundach nie było ich widać.

Jakby wcale ich tam nie było.

Odłożyła broszkę w miejscu w którym ją znalazła i chciała iść do ogrodu, ale wyczuła, że Nene tutaj biegnie więc, ponownie schowała się za ścianą.

- Ach, tutaj jesteś! - podeszła do broszki i podniosła.

Po drodze musiała też zauważyć inne rzeczy, Emiko wywnioskowała to po tym, że dziewczyna trzymała w rękach nie tylko broszkę, ale też ręcznik, bento, drewnianą figurkę, zeszyt i podręcznik.

Nene kierowała się w stronę drzwii pod które zaprowadziły ją rzeczy.

~ Czy ona naprawdę nie połączyła kropek?! Przecież te rzeczy zaprowadziły ją praktycznie pod same drzwi za którymi mogę się założyć, że czyha Wróżka!~


Ale Nene nie potrafiła czytać w myślach i zobaczyła coś czego widzieć nie miała.

Wróżka spojrzała na nią, złapała za kostkę i pociągnęła za sobą.

- AAAAAAAA!!! NIE!!!!!!! RATUNKU!!!!

- SORE O TSUKANDE!!!

Pnącza oplotły nogi Nene i wyrwały ją z macek Wróżki.

Rozgniewana istota rzuciła się na dziewczynę, ale ktoś jej przeszkodził.

- NAPRZÓD HAKUJODAI!!!

Historia po Śmierci... Czyli Hanako duch ze szkolnej toaletyWhere stories live. Discover now