Prolog

24.2K 885 21
                                    

Kwiecień, 2016

Czerwono- niebieskie światła oślepiały jego i tak już załzawione oczy a wycie syren policyjnych i pogotowia odcinały również jego słuch. Dookoła sceny zebrała się grupa ludzi, ktoś wezwał pomoc, ale on był skupiony tylko na jednym. Sapał ze zmęczenia ósmą minutę wykonując masaż serca. Chociaż był wycieńczony krążąca w jego żyłach adrenalina nie pozwalała mu przestać. Jak w transie naciskał na klatkę piersiową dziewczyny tak długo aż silne ramiona nie odciągnęły go od jej zwiotczałego ciała. Otoczył ją zespół ratowników medycznych, przejmując reanimację. Został odsunięty na pobliski trawnik z trudem łapiąc powietrze chwycił się krawężnika. Osłabiony organizm chłopaka wreszcie odpowiedział serią wymiotów. Bezwładnie opuszczał głowę targany kolejnym konwulsjami. Ktoś poklepał go po plecach chwaląc za postawę obywatelską, ktoś inny pytał czy również nie potrzebuje pomocy, ale do niego nic nie docierało. Zamroczony patrzył na cieknącą po ulicy stróżkę krwi sączącą się z głowy dziewczyny. Upewnił się tylko, że gapie zatrzymali sprawcę wypadku i po paru minutach przejęła go policja. Liczyły się dla niego dwie rzeczy, aby ona przeżyła i aby tego skurwysyna dosięgnęła ręka sprawiedliwości.

Był mokry od potu a chłodny wiatr potęgował wiodące nim dreszcze. Obraz przed oczami zamazywał mu się gdy dziewczyna została podniesiona na noszach i wsadzona do karetki. Pomimo bólu całego ciała poderwał się za nią. Zatrzymały go silne ręce jednego z funkcjonariuszy.

- Zabierają ją do szpitala. Zrobiłeś wszystko co mogłeś synu. – uspokajał go szorstki głos ściskając go mocno, gdy wierzgał chcąc się do niej dostać. – Pozwól im ją uratować.

Twarz chłopaka zalała się łzami bezsilności.

Nie przypuszczał, że jest w stanie aż tak zakochać się w zaledwie parę dni. To co przeżyli razem było najlepszymi chwilami jego życia. Poznał miłość swojego życia, którą w tym momencie tracił bezpowrotnie.

Jego Esme.

PAST (ZOSTANIE WYDANE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz