Okrutny los

26.2K 291 20
                                    

-Drr..drr..drr- kurwa , stop , no już przestań dzwonić .. Gdybym jeszcze mogła trafić w ten nieszczęsny budzik ..uff w końcu . Musiał zadzwonić ...miałam tak piękny sen , ahhh. Blondyn niebieskooki, oplatał mnie swym gołym umięśnionym ciałem , oddychałam nie równo , chyba robiliśmy to ale nie jest do końca pewna . Czułam się wniebowzięta , dotykał mojej gołej pupy tak namiętnie , jego dłonie były jak aksamit ,czułam się podniecona , choć jego oczy miały dziwny wyraz , jakby skrywały wielką tajemnice. Koniec tych rozmyśleń , czas na rzeczywistość , choć mam głeboką nadzieje , że nastąpi ciąg dalszy ..
Dziś jest ważny dzień 2 września , właśnie 6 lat temu - tego dnia urodził się mój najdroższy i jedyny braciszek . Ciekawe czy spodoba mu się samolot E79 zdalnie sterowany ? Mam nadzieje , bardzo się zmęczyłam szukając dla niego odpowiedniego prezentu.
Schodzę na dół , położe mu prezent na stole w jadalni jako niespodziankę .

***
Ciii...oj chyba wstał Joe , 3..2..1..
-Melcedes , Melcedes -słysze jak wbiega schodami ku górze , i o już widze go w moim pokoju , skacze , krzyczy , całuje mnie .
-Melcedes , kocham ,kocham Ce . Dziekuje . -mówi , ma piekny wyraz twarzy , uśmiech od ucha do ucha -Lubię to !
-Nie ma za co mały , też Cie kocham ! Ale , dziś jest Twój dzień , Sto Lat . Pamiętasz , że dziś jedziemy z mamą , która też przykowała dla Ciebie szczylku coś specjalnego . - dumny , cieszy się na wyjazd , kocha podróżować. Inny dzień niż zwykle , to mi się podoba .
***
- Mami , ja poprowadze ! - powiedziałam , ruszając w kierunku naszej srebrnej Basi , audicy .
- Dobrze , Mercedes tylko nie szalej na drodze - o tak , kocham szybką jazde. Mamy niespodzianka na urodziny Joego to wspólna zabawa w Disneylendzie , napewno brzdąc będzi zadowolnony .
-Pasy zapięte ? - odwróciłam się do Joego , przytulającego prezent ode mnie , buźka mi się cieszy na ten obraz .
Wyruszliśmy, w radiu leciała piosenka z filmu "Dirty dancing" -kocham tę nute , a film oglądałam wiele wiele razy . Droga się ciągła i ciągła , i zaczeło padać , straszna pogoda , a zapowiadał się taki piękny dzień.
Jedziemy spokojnie 60km\h , przed moimi oczami pędzi jakiś samochód , wyprzedzający inne ,jedzie wprost na Nas , wciskam hamulec z całych sił ...Nagle trach , straszny hałas , klaksony, alarmy , światło , i nastała ciemość przed moimi oczyma .

Ciąg dalszy nastąpi.

"Niewolnica"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz