Obudziłam się prawdopodobnie na drugi dzień, nie wiem tego do końca bo poranne słońce nie przbjia się przez okna których tu nie ma , tęsknie za promieniami na moim ciele , z resztą tęsknie za wszystkim , za wolnością , za rodziną , to wszystko jest cholernie pokrecone . Moje ręce są skrępowane , przykute metalowymi kajdankami do łóżka . Szarpę je , jak mogli mnie przykuć ? Pewnie strach im obleciał , w końcu mogli stracić "żywy towar" .
- Nie wierć się , to za karę ! Jesteś lekkomyślna ! Następnym razem kara będzie o wiele surowsza ! - to Alex , podwładny tego cioła który mnie uwięził . Siedzi obok mojego łóżka na czerwonym skórzanym fotelu.
- Uwolnji mnie ! Słyszysz uwolnij - krzycze owładnięta złością .
- Nie uwolnie Cię , szef dał karę - szef ją odwoła . - mówi z pogardliwym uśmieszkiem .
- Proszę , już nie będę , bolą mnie nadgarstki .. Proszę .. - mówię że skruchą .
- Pokaże że mam resztki serca i jedynie moge Ci je poluźnić .
-Tsaaa , resztki serca , ciekawe czy w ogóle je masz . - mówię z irytacją . Podchodzi do mnie bliżej , nachyla się nade mną .
- Mów co chcesz , to moja praca , wykonuje ją jak najlepiej potrafię . - w trakcie poluźnia moje skrępowane nadgarstki i wraca na swoje miejsce .
- Ty uważasz to za pracę ? Krzywdzenie ludzi , napewno nie jedno masz na sumieniu .
- Każdy z nas ma inne powołanie , ja pełnię rolę żołnierza , a Ty będziesz zwykłą dziwką.
- Chyba nie znasz znaczenia słowa " żołnierz" , jak śmiesz się tak nazywać ? Ty zabijasz nie winnych ludzi , żaden z ciebie żołnierz jesteś zwykłym zbrodniarzem ! - jestem zażenowana co on ma w tej głowie - żołnierz? Ha to Ci dopiero , tytuł sobie nadał cham zasrany .
- Tłumacz sobie to jak chcesz , gdy będziesz w to bardziej wtajemniczona , wszystko zrozumisz , cały kodeks mafii .
- co o czym on gada ? Jakiej mafii , no to ładnie trafiłam , w ogóle to jak ja tu trafiłam ? Że szpitala do mafii , coś mi tu śmierdzi .
- Jakiej ulicha mafii?
- Mafii Snake's . - mówi i pokazuje mi przedramię umięśnionej ręki , na której ma widoczny tatuaż węża z trzema głowami . Kiedyś w prasie coś tam czytałam , pisali o okrucieństwie tego gangu , o tym że dysponują największą fabryką tworzenia narkotyków różnego rodzaju , że do tej pory nie mogą ich znaleźć ... No to ładnie , utkwiłam tu na zawsze .. A miałam nadzieję na jakikolwiek ratunek .
- Dlaczego ten wąż ma trzy a nie jedną głową - pytam , bo zainteresowało mnie.
- Po środku to głowa naszej mafii, szef naszej jednostki. Miałaś okazję go poznać już , a pozostałe to dwóch najbliższych bossa mafii , którzy są jego prawymi rękoma , czyli jego synowie . - no to ładnie , ta kanalia ma nawet dzieci , po rodzinie nic nie ginie . Nie chciała bym ich poznać , jednego nie zcierpiam widoku a dopiero trzech .
