To wstyd. Początek roku a ja się spózniłam. Ginevra i Lorenzo zapewne dawno są już w szkole a ja biegne do szkoły jak oszalała. Czemu nikt mnie nie obudził? 5 min później docieram do szkoły i pukam do drzwi mojej nowej klasy.
- Przepraszam za spóźnienie. - Nauczycielka uśmiechnęła się do mnie a uczeń obok niej poma.. chwila! Nowy uczeń? Miałam wrażenie że sie zaksztusze. Czarne jak smoła ubrania.. niespodziewanie wybuchłam.
- Przepraszam że o mało Cie nie przejechałam !