-Martynka no chodź ze mną proszę !-zaczął mnie prosić Karol.
-No dobra pójdę ale wiesz że nie będę mogła potem spać przez ten horror.
-oj nie będzie aż tak źle-przewrócił oczami mój przyjaciel. -chodź idziemy
-noo okej
*Kino*
-Karol ale ja się boję-powiedziałam trzęsąc trochę ze strachu.
-Mała przecież to tylko film. Jak będziesz chciała to się przytulisz do mnie okej ?-objął mnie ramieniem.
-ej nie jestem mała !-walnełam go lekko w ramię.
-ał to bolało
-Wiem że udajesz. Dobra idziemy ?
-oczywiście mała-zaśmiał się Kerel.
Podczas oglądania filmu bałam się tak bardzo że w pewnym momencie po prostu wyszłam z sali. Kiedy się chwilę uspokoiłam spojrzałam na zegarek- zostało jeszcze 20min do końca- powiedziałam sama do siebie. Po chwili nagle wyszedł Karol.
-przepraszam nie wiedziałem że aż tak się boisz-powiedział przytulając mnie.
-Nie musisz mnie przepraszać sama się na to zgodziłam.-idziemy się przejść ?
-dobrze-odpowiedział.
Więc poszliśmy się przejść. Chodziliśmy dosyć długo gdy nagle zadzwonił telefon Kerela. Przeprosił mnie na chwilę i odszedł kawałek ode mnie. Po 5 minutach podszedł do mnie mówiąc że
To jego mama dzwoniła mówiąc żeby przyszedł jej pomóc. Pożegnałam się z nim. Nie zdążyłam dobrze wejść do domu, bo zostałam obsypana pytaniami od mamy.
-Gdzie ty tyle byłaś ? Z kim ?...
-Byłam w kinie z Karolem.
-Tym twoim przyjacielem ?-uśmiechnęła się do mnie.
-Tak z nim a co ?-zapytałam
-A nie nic nic
-Na pewno ?
-Tak tak.. głodna ?
-Nie. Idę do swojego pokoju jagby co. Wchodząc do swojego pokoju od razu żuciłam się na łóżko.
Zaczełam sprawdzać fejsa na telefonie gdy nagle dostałam wiadomość od Patrycji mojej przyjaciółki.
-Hejka :* co tam jak tam ?co dziś robiłaś?
-A dobrze ;D byłam w kinie z Karolem a u Ciebie ?
-Uuu z Karolem jak było ? a u mnie okey ;)
-W miarę było na horror mnie namówił i pewnie wiesz jak się skończyło...
-oj słonko mogliście na co innego iść
-ale się uparł że chce na horror
-ajć. -w tym momencie dostałam wiadomość od Karola
-Spotkamy się jutro o 13 ? :>
-No pewnie ;)
-To do jutra :********- no no zaszalał z tymi buźkami xD odłożyłam telefon i poszłam się umyć, bo już późno było. Jak się unylam wskoczylam do swojego łóżeczka i natychmiast zasnełam.I oto 1 rozdział mam nadzieję że nie wyszedł tragicznie i nie jest bardzo nudny jak na 1 raz ;) będę się starać z każdym rozdziałem coraz lepiej pisać i przepraszam za jakieś błędy ;))