*Następny dzień*
Obudził mnie dzwoniący telefon.. Ja pierdziele kto mądry mnie o takiej porze budzi ! Nie patrząc kto dzwoni odebrałam
-zdajesz sobie sprawę że ja jeszcze o tej porze śpię ?-powiedziałam wkurzona
-Nie wiem czy wiesz, ale jest już 12:50 a mieliśmy się spotkać o 13- powiedział Kaiko
-czekaj.. co ?!-spojrzałan na zegarek faktycznie !- dobra Karol ja kończę bo nie zdąrzę się ogarnąć i przepraszam
-dobra nic się nie stało dobrze że zadzwoniłem. To do zobaczenia.
Rozłączyłam się od razu i biegiem poszłam ogarnąć się. Ubrałam szybko krótkie spodenki, a do tego koszulę bez rękawów i moje kochane trampki. Zanim wyszłam chwyciłam szybko jabłko i wyszłam. Popatrzyłam na telefon patrząc która godzina. Była 13:05 szybko pomyślałam. Wzięłam rower i pojechałam w stronę Karola. Po 10 minutach byłam pod jego domem, wyszedł akurat Karol a za nim Susa, która widząc mnie rzuciła się w bieg żeby się ze mną przywitać. Pogłaskałam psiaka, a po chwili przytuliłan Kerela na powitanie. Ahh jak ja uwielbiam się z nim przytulać..
-jak się spało ?-zapytał śmiejąc się
-krótko- zrobiłam smutną minę.
-krótko ? Serio ? Do 13 prawie spałaś, gdybym nie zadzwonił to byś dłużej pewnie spała
-oj tam oj tam- zaśmiałam się a ten na to przewrócił oczami.Nie zwracając uwagi na to zapytałam
-idziemy na rower ?
-Czekaj pójdę tylko po swój-i poleciał, po chwili przyszedł z rowerem
-to jedziemy !-powiedziałam wsiadając na swój rower.
Jeździliśmy po mieście, gdy Karol zaproponował zebyśmy się ścigali. A pech chciał żebym się wywróciła z rowera.
-ała !- krzyknełam kiedy poleciałam na drogę.
Kaiko przestraszony zszedł z rowera i podbiegł do mnie
-nic Ci nie jest ?- zapytał zmartwiony
-oprócz tego że mam kolano całe zdarte i trochę łokieć to chyba nic-powiedziałam zaciskając oczy, aby nie uronić ani jednej łzy.
-chodź pójdziemy do mojego domu
Tak jak powiedział tak zrobiliśmy, będąc w jego domu, zajął się moją raną.
-będziesz musiał przemyć to wodą utlenioną co nie ?- zapytałam krzywiąc się.
-tak-odpowiedział szukając plastra i wody utlenionej.
-ale to piecze bardzo
-mała spokojnie postaram się delikatnie to zrobić
-no okej
-dobra znalazłem-po chwili wziął mnie na ręce i posadził na pralce
-Nie jestem dzieckiem-odpowiedziałam, a on na to zaśmiał się i pocałował w czółko.
-no przecież wiem
Po chwili przemył ranę i nakleił plaster.
-i nie było aż tak źle ci nie ?
-no nie było-odpowiedziałam-co robimy ?
-a co chcesz robić ?-poruszył śmiesznie brwiami.
-hahaha chodźmy się przejść głupku-odpowiedziałam mu
-ja głupek ? Ja ?
-no dobra nie Ale chodź-i poszliśmy się przejść. Łaziliśmy sobie po parku i śmialiśmy się z własnych głupot, które kiedyś zrobiliśmy. Ah uwielbiam spędzać z nim czas, sprawia że jestem jeszcze bardziej szczęśliwa niż zwykle.
Wróciłam do domu około 16 nikogo w domu nie było, więc pomyślałam ze zadzwonię do Patki.
-halo ?
-Hej masz może ochotę wpaść do mnie?
-będę za 5 minut-i się rozłaczyła.
Po 5 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi i pobiegłam je otworzyć.
-hejkaa-przywitała mnie przyjaciółka.
-witam witam chodź do salonu-powiedziałam-coś do picia ?- zapytałam gdy byliśmy w salonie.
-na razie nie, więc co tam u Ciebie i Karola hm ? Coś ten teges ?-zapytała.
-przyjaźnie się tylko z nim.
-przyjaźń czy coś więcej ?-zapytała ruszając brwiami-zaśmiałam się i rzuciłam w nią poduszką-no co ?
-no nic-stwierdziałam. Po chwili zmieniliśmy ten temat na jakiś inny. Gadalismy tak do 22. Zaproponowalam Patrycji żeby została na noc u mnie, od razu się zgodziła.
Poszliśmy do mojego pokoju i dałam jej piżamę, i poszła się umyć a ja leżałam na łóżku po chwili dostałam sms od Karola czy śpię.
-Nie śpię jeszcze a co ?-napisałam. Natychmiast dostałam odpowiedź
-to lepiej idź bo znowu wstaniesz późno jak dziś :*-zamiałam się. Kiedy Patka wyszła z łazienki to chwyciłam piżame i poszłam się myć. Po 10 minutach wyszłam zobaczyłam ze przyjaciółka śpi stwierdziłam że też pójdę.
Spojrzałam jeszcze na telefon była jedna wiadomość od Karola.
-dobranoc malutka kolorowych :* <3-po chwili odpisalam mu
-wzajemnie Kerelku :***
Odłożyłam telefon i zasnełan myśląc cały czas o tym sms...Witam mam nadzieję że ten rodział jest w miarę okej ;) i za błędy przepraszam :**