Rozdział 2

149 7 0
                                    

Po powrocie do domu , gdy już leżałam w łóżku dostałam Sms od Jaśka .

Nieznany:  Wpadnę do Ciebie jutro i poznasz kilku moich znajomych.

Nieznany : To ja Janek zapisz sobie mój numer.

Ja : Ok , to o której się widzimy ?

Janek: 7.40 pod twoim domem :) 

Ja: Dobranoc ;*

Janek: Dobranoc , kolorowych snów ;* OMG wysłałaś mi buziaka , czuje się taki kochany !

Rano obudziła mnie gra na gitarze. Powoli zaczęłam otwierać oczy, w pierwszej chwili nie wiedziałam co się dzieję iż zobaczyłam Jaśka siedzącego na krześle przy moim biurku. Pierwsze co spojrzałam na zegarek i zobaczyłam godzinę 7.39 Odrazu się zerwałam z łóżka i zaczęłam go przepraszać i miałam do niego pretensję,że mnie nie obudził po czym poszłam się ubrać .Przed wyjściem spojrzałam ostatni raz w lustro ( Zdjęcie w mediach) . Poszłam do swojego pokoju i usiadłam na łóżku i zaczęłam rozmawiać z Jasiem . 

- Nie chcę być niegrzeczna ale kto Cię wpóścił do środka ?

- Zobaczyłem twoją mamę wychodzącą z domu i podbiegłem i spytała czy chcem wejść . Dlatego tutaj jestem . - Uśmiechnął się Jasiek.

- Jeszcze jedno pytanie ! To dlaczego mnie do cholery nie obudziłeś ?

-No bo tak słodko spałaś a teraz nie miej do mnie pretensji i chodźmy bo się spóźnimy.

- Już dobrze Panie agresywny.

Kiedy dochodziliśmy do szkoły, zobaczyłam stojącą grupkę osób przed wejściem do szkoły.

- Widzisz ich ? To są właśnie moi przyjaciele.

Nieodpowiadając Jaśkowi podeszliśmy do grupki 4 osobowej . Odrazu Jasiek zaczął mnie przedstawiać . 

Pamela,Michał,Marta i Patryk.

Po Marcie odrazu było Widać,że nie polubiła mnie ale reszta była spoko.

Jest mi bardzo miło was poznać i po szkole zapraszam do mnie do domu  na małą imprezę bo moja mama pojechała w sprawach służbowych , jutro zaczyna się weekend to kto chce może zostać na noc :) - powiedziałam.

Po 6 godzinach spędzonych w szkole wyszliśmy i szliśmy w stronę mojego domu . Gdy doszliśmy do mnie do domu . Zamówiliśmy pizze i zaczęliśmy grać w butelkę aby się zapoznać . Po wypiciu sporej ilości alkoholu pytania i wyzwania stawały się coraz bardziej bezsensowne. 

W końcu , gdy nadeszła pora pytania od Pameli dla Jaśka .

Pytanie brzmiało : Dobra Jasiek wiem,że znacie się krótko z Wiktorią ,ale na ile procent Ci się ona podoba ?

- No jak to na ile ? No pewka,że na 1000% bo to zaniedługo Pani Dąbrowska i matka moich dzieci. - odpowiedział Jasiek- Ja zarumieniłam się i spóściłam wzrok na dół i zaczęłam bawić się palcami. Janek podeszedł do mnie podnosząc mnie do góry zaczynając mną obracać po salonie.Pamela,która robiła nam zdjęcie zaczęła się drzeć ,że ładnie wyglądamy i pasujemy do siebie.

Marta ze złością w oczach wyszła do kuchni się napić. Odrazu wiedziałam,że ja z Pamelą mamy ze sobą super kontakt.Po paru minutach na ręcach Jasia powiedziałam czy możemy poważnie porozmawiać. 

Michał- Poważne problemy w związku. - zaczął się śmiać .

Och zamknij się - powiedzieliśmy to równocześnie wraz z Jasiem.

Something more than a friendWhere stories live. Discover now