Rozdział 4

123 11 3
                                    

Szliśmy po brukowej ścieżce w stronę czarnych drzwi. Nagle usłyszałam donośne szczekanie i zza zakrętu wybiegł masywny pies. Wskoczylam za Igora i załapałam co za znamiona.
Chłopak odchylil głowę do tylu i zaczął się śmiać, jednak kiedy zobaczył że mnie to nie śmieszy spoważniał i zawołał.
-Kiara,chodź tu...- suczka podbiegła do niego i zamerdała ogonem.-no moja mała. To jest Amy.
Wskazał na mnie i ruszyliśmy dalej w stronę drzwi. Dom jak i zarówno ogród były bardzo duże. Biały dom wyróżniał się na tle innych.
Igor wyciągnął z kieszeni klucz i otworzył drzwi. Kolejny raz przepuścił mnie przez nie. Mieszkanie było urządzone bardzo elegancko i drogo. Na ścianie biało- czarnego salonu wisiał wieki telewizor. Kuchnia i jadalnia byly w tych samych kolorach. Szłam za Igorem po drewnianych schodach. Otworzył pierwsze drzwi z prawej i wszedł do środka. Poszłam za nim i znalazłam się w środku wielkiego pokoju o szarych ścianach. Kiedy podziwialam pokój, Igor złapał mnie w talii i obrócił przodem do siebie popatrzył w moje oczy i przeniósł wzrok na moje usta.

-------
5 votes = next
+ szukam kogoś kto zrobi mi okładkę!!!

Ona & On Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz