Na codzień owijam sobie ludzi wokół palca. Sprawiam, że znajdują w mojej osobie najlepszą przyjaciółkę czy miłość życia, dopuszczam, by przez jakiś czas tak mnie postrzegali, plawili się w moim towarzystwie. Wywołuję u nich uśmiech, otulam ich swoją aurą delikatności i pozwalam im żyć z myślą, że na świecie są jednak dobrzy, uczciwi ludzie, którym warto zaufać. Wierzą w moją wspaniałość, w to, że spadłam im z nieba, a Bóg jednak jest dobry i posyła do ludzi takiego anioła stróża. Jestem nieskazitelna, tak im się zdaje.
A ja o odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu przykładam im do skroni lufę pistoletu.
Jestem płatnym zabójcą.
I jestem świetna w tym, co robię.
......
Hejka. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Miłego dnia.
baeblues