Twelve | 12 |

1.4K 74 2
                                    

// Wytarła stolik po bałaganie klienta. Westchnęła, dzień był ciężki, a na dodatek się dłużył.
Poziom stresu podniósł się jej bardziej, przez nadchodzące egzaminy.

" Ly, zrób sobie przerwę, wyglądasz na zmęczoną " - powiedział Renee - właściciel.

Ponownie westchnęła i skinęła głową. Zdjęła fartuch, powiesiła go na haku, chwytając ciasto jagodowe, kawę i podręcznik, usiadła przy swoim ulubionym stoliku z widokiem na okno.

Uczyła się w ciszy, trzymając w ręce długopis. Gdy usłyszała dzwonek otwieranych drzwi, wstała z krzesła i podeszła do lady.

"witamy w Caffeine Delights, podać coś ? " Spojrzała w górę przed nią stał chłopak z dużym filetowo - białym bukietem kwiatów.

" Lyla ? "

" To ja. " odpowiedziała. Podał jej bukiet, podziękowała mu, a następnie chłopak wyszedł z kawiarni. Spojrzała na kwiaty i uśmiechnęła się na widok małej kartki //

do: nieznany

dziękuje za kwiaty

od: nieznany

skąd wiesz że są ode mnie ?

do: nieznany

bo kto inny mógłby wysłać mi fioletowe i białe kwiaty z kartką z napisem " nie jestem dupkiem cały czas"

od: nieznany

jeden z wielbicieli

do: nieznany

a ty jesteś jedynym dupkiem

od: nieznany

w takim wypadku ja je wysłałem.

do: nieznany

nie musiałeś

od: nieznany

ale chciałem

do: nieznany

dziękuje

od: nieznany

proszę, dziewczynko

unknown | swOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz