Spirala Kłamstw (KOREKTA)

PROLOG

     Czytanie książek i oglądanie romansideł dla większości nastolatek było niczym przepustka do bajkowego świata pełnego przygód i namiętnej miłości. Która z nich nie pragnęła doświadczyć takich uniesień? Ona nie. Te wspaniałe historie, jak i szara rzeczywistość szkolnych murów, nie przygotowały jej na to, co zgotował jej los.

Aria Wilson od zawsze marzyła o zwyczajnym, spokojnym życiu, którego od najmłodszych lat nie było dane jej zaznać. Wychowała się w Atlancie, gdzie pomimo braku przyjaciół i złośliwości ze strony rówieśników, głównie ze względu na nadwagę spowodowaną problemami hormonalnymi, czuła się szczęśliwa. W końcu czasy, w których dorastała, dyktowały bezwzględne zasady – wygląd, waga i markowe ciuchy stały się wyznacznikiem wartości człowieka, a charakter i dobroć serca odeszły na dalszy plan.

Mimo szkolnych utrapień, jej życie niespodziewanie nabrało nowego blasku, gdy wraz z rodzicami przeprowadziła się do Polski i zamieszkała w niewielkim mieszkaniu w Warszawie. Strach przed odrzuceniem ściskał jej gardło jak żelazny obręcz, gdy po raz pierwszy przekroczyła próg nowej szkoły. Zaburzenia hormonalne, dzięki odpowiedniej terapii i zaangażowaniu lekarzy, zaczęły ustępować, a waga spadać. Tęsknota za słonecznymi placami Atlanty mieszała się z ekscytacją odkrywania tajemnic stolicy Polski.

Niestety, demony przeszłości wciąż czaiły się w jej podświadomości, a nowe przeżycia pchnęły ją w otchłań zaburzeń odżywiania. Samotność niczym cień towarzyszyła jej podczas posiłków, skrupulatnie odliczanych kalorii i wyczerpujących ćwiczeń. Strach przed powrotem do dawnych prześladowań w nowym środowisku stał się obsesją. Skrupulatnie liczyła kalorie, ograniczając posiłki do minimum, gotowa poświęcić zdrowie dla szczupłej sylwetki. Bezsilność ogarniała ją, gdy patrzyła w lustro na wyniszczone chorobą ciało, niegdyś pełne życia. Cienka granica między zdrową dietą a wyniszczającą chorobą została przekroczona.

Wtedy nie wiedziała, że te niespodziewane wydarzenia to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Szczypiący w oczy piasek plaży w Międzyzdrojach mieszał się ze łzami szczęścia. Ostatnie chwile pobytu nad Bałtykiem z rodzicami stały się bolesnym wspomnieniem. Pierwszy raz, kiedy nie wstydziła się pokazać w stroju kąpielowym, a oni byli z niej tak dumni. Wtedy nie wiedziała jeszcze, że ten dzień zapoczątkuje spiralę kłamstw, w jakiej żyła od szesnastu lat. Osoby, które uważała za swoich rodziców, stały się kimś obcym. Ze zwykłego miasteczka na Śródmieściu, nagle wybudziła się ze śpiączki w wielkiej willi w Atlancie.

     Jej pojawienie się u rodziny Queen rozpoczęło efekt domina, którego nikt nie był wstanie zatrzymać, nawet ona. Jedynym sposobem na odzyskanie kontroli nad swoim życiem było poznanie całej prawdy o tym, kim jest. Marzenia o ukończeniu dobrej szkoły i beztroskim życiu nastolatki odeszły w zapomnienie. Wówczas nie miała pojęcia, że w tym wszystkim będzie chodziło o coś poważniejszego, niż tylko wypadek i strata najbliższych. Nie wiedziała, że wydarzenia z jej przeszłości, będą miały związek z przyszłością, a jej życie zacznie przypominać jakiś film akcji. Nigdy tego nie chciała, nie prosiła się o to. Jedyne czego oczekiwała to być zwykłą nastolatką, ale szybko się przekonała, że daleko jej było do zwyczajności.

Kłamstwa, które dusiły ją jak czarny woal, nieustanne tajemnice niczym pajęcze sieci oplatające jej umysł, nowe przyjaźnie niosące promyk nadziei, zbrodnie mrożące krew w żyłach i niespodziewane uczucia, które rozpalały jej serce. Całe jej życie diametralnie się zmieniło w jednej chwili. Wraz z nim zmieniła się ona sama. Ze spokojnej dziewczyny, która wcześniej bała się odezwać, nagle stała się tą, która zaczęła bronić swojego zdania, zyskując nową rodzinę, która dbała o jej bezpieczeństwo. W sercu tliła się nadzieja, że w mroku tajemnic i kłamstw uda jej się odnaleźć drogę do prawdy i szczęścia. Czy uda jej się odkryć kim jest i ocalić tych, na których jej zależy?

I był jeszcze on...

Ethan Queen.

Przybrany syn Ashera Queena, wpływowego i szanowanego biznesmena z Atlanty, skrywającego wiele tajemnic. Te miały na zawsze zmienić życie chłopaka i jego brata bliźniaka.Impreza z okazji zakończenia wakacji miała nie tylko zamknąć nieudany związek chłopaka.

Niespodziewane pojawienie się bezbronnej dziewczyny w śpiącej rezydencji poruszyło serce chłopaka. Lód w jego sercu zaczął topnieć, ale strach przed miłością i jej bezpieczeństwem budował dystans, raniący ich oboje

Ethan Queen niczym huragan wdarł się do serca Arii Wilson bez żadnych pytań. Już ich pierwsze spotkanie odmieniło jej życie i spojrzenie na świat, a to, co ich połączyło, niczym płomień zaczęło ich trawić.

     Ich skomplikowana relacja stopniowo rozpalała się niczym żar z ogniska, rozgrzewając ich serca i dusze. Nagle czytane przez nich książki i oglądane filmy stawały się rzeczywistością. Oboje nie prosili się o to, ale żadne z nich nie potrafiło głośno wypowiedzieć tego, co czuje. Oboje jednak byli pewni jednego: jeśli ich burzliwa miłość oznaczała przejście przez to wszystko na nowo, to byli gotowi to zrobić, nawet jeśli wiązało się to z długą i ciężką drogą.

Wzajemny strach przed utratą ściskał im gardła. Kiedy patrzyli sobie w oczy, widzieli w nich odbicia własnych dusz. Aria u boku Ethana zrozumiała, że bezbronna i krucha dziewczyna, którą była kiedyś, zginęła wraz z rodzicami w wypadku. Na jej miejsce narodziła się nowa ona – silniejsza, odważniejsza, gotowa na wszystko dla miłości do bliskich.

Ethan zdał sobie sprawę, że spirala kłamstw, w której tkwił od lat, i traumatyczne przeżycia sprawiły, że nie potrafił wyrażać swoich uczuć. Ranił, bo tak mu było wygodniej, a dziewczyna, która się pojawiła, przebiła się przez mur budowany latami. To ona pokazała mu, że potrafi kochać, a ich burzliwa relacja opowiedziała mu o miłości.

Siła ich uczucia dawała im siłę do walki z przeciwnościami losu. Nadzieja na wspólną przyszłość tliła się w ich sercach niczym mała iskierka. Z determinacją w oczach stawiali czoła wszystkim wyzwaniom, które stawiał przed nimi los. Piękno natury stało się symbolem ich odrodzenia. Słońce przebijające się przez chmury dawało im nadzieję na lepsze jutro. Gwiazdy na nocnym niebie symbolizowały nieskończoną miłość, która połączyła ich na zawsze.