"ON PO NAS IDZIE!"

224 22 3
                                    

Dobra ludzie dziś mamy pytania i wyzwania od Switasnapl i żony SpringTrapa (JackejPolsat).

W: Złoty!

GF: Tak?

W: Pomożesz mi dzisiaj?

GF: Znasz odpowiedź.

W: Tak?

GF: Nie... Tą drógą odpowiedź...

W: Nie? T^T

GF: Ech... Oczywiście, że ci pomogę :D

W: Dobra ^^ ty bierzesz Marionetkę i PG, a ja Vinca. Spotkamy się pod sceną. Jakby nie było tej dwójki *wskazuje na Bonniego i Chice* to ja idę po pizzę, a ty po uszatego.

GF: Eee... Co?

W: Ja idę po Chice, a ty po Bonniego!!!

GF: Dobra! Już rozumiem!

*złoty teleportuje się do biura*

PG: Golden? Co ty tu robisz?

GF: Masz wyzwanie -,-

PG: O! A jakie?

GF: Wysmaruj się musztardą i biegaj po mieście krzycząc "ON PO NAS IDZIE!"

PG: 0.0 żartujesz?

GF: Nope >:)

*podaje mu słoik musztardy*

PG: Muszę?

GF: Tak!

PG: T^T

*smaruje się musztardą*

GF: Wyglądasz jak ST.

PG: Ał! To piecze!!

GF: Było nie kłaść do oczu :3

*PG wychodzi z pizzeri i wrzeszczy "ON PO NAS IDZIE!"* *przebiega obok jakiegoś dzieciaka*

Dz: Tato? Kto po nas idzie?

TDz: Nikt synku, ale niech to wybije ci z głowy zaczepianie dziewczynek.

*Phone Guy wraca i kieruje się do łazienki*

(tym czasem u wikty)

W: Siemasz zakuty łbie.

V: Siemasz zielone stworzenie.

W: -.- Masz dwa pytania. Od którego zacząć?

V: Od najłatwiejszego.

W: Zrobisz sobie selfie z JackeyPolsat?

V: Żoną Sprężynowego?

W: Ta.

V: Dobra dawaj ją tu!

*w pokoju "magicznie" pojawia się JackejPolsat*

V: Masz telefon?

JP: Mam :)

*Vincent kicha podczas robienia zdjęć*

W: Masz.

*daje mu chusteczkę*

V: Dzięki ^^

W: Pokarz to zdjęcie.

JP: Zrobiły się cztery...

*dziewczyny wybuchają śmiechem*

V: Co?

JP: Sa... sam... Zo... bacz!

*ogląda zdjęcia i się rumieni* *pierwsze zdjęcie było normalne, na drógim Vinc wyglądał jakby krzyczał, na trzecim kichał, a na czwartym pod nosem wisiały mu gluty*

V: Biada wam jeśli to komuś pokarzecie.

W: Dobra, dobra. *szepcze* Prześlij mi te zdjęcia :D.

JP: Spk XD *koniec szeptu*

V: Jakie jest drógie pytanie?

W: Switasnapl pyta czy to ty pomalowałeś jej pokój na fioletowo?

V: Tak ^^

W: Czemu?

V: Bo chcę tam zamknąć Pana Sprężynę, żeby dostał oczo pląsu ^^

W: Żebyś później ty nie dostał od niego...

V: Obroża :p

W: Kanibal :\

V: Ej! JA NIE JESTEM KANIBALEM!!!

W: A JA NIE NOSZĘ OBROŻY!!!

V: Poczekam mam tutaj smycz! Choć, wyjdziemy na spacer!

W: Dobra... >:[

*u Goldiego*

GF: Puppet wyjdź na chwilę z pudełka.

M: Co chcesz?

GF: Jest wyzwanie do ciebie.

M: Dawaj!

GF: Pocałuj jakąś OSOBĘ , czyli nie animatronika.

M: Eee... Ok.

*nage w ścianę obok uderza Vincent*

J: Vincent?! Nic ci nie jest?

M: Hej Jeremy!

J: Co?

*marionetka całuje chłopaka w policzek i z prędkością światła zamyka się w pudełku*

J: ?!

GF: Purpurowy, co się stało?

V: Uch... Dziewczyny są wredne... :C Idę do siebie.

J: O co chodzi?

GF: O nic Jeremy. To cześć!

*na scenie*

B: Hej Gold!

GF: Cześć! Jak tam gitara?

B: Nic nie mów...

C: Chłopaki chcecie pizzę?

B;GF: Pewnie!

*do sali wchodzi nieźle wkurzona wikta*

GF: To już wiem co jest purpurowemu.

B;C: ?

W: Super. Wszyscy są. Dobra Chica, Bonnie macie wyzwanie.

GF: Macie się pocałować z języczkiem :3

B: Tylko o czymś zapomnieliśmy...

GF: O czym?

C: O ustach i języku!!!

W: To nie problem.

*pstryka palcami, a Chica i Bonnie stają się ludźmi*

C: WOW! Nieźle!

B: Cool.

W: Wyzwanie... -.-

C: A tak ^.^

B: No dobra :3

*całują się namiętnie*

W: Ooooooooowww... Jakie to słodkie ^^

GF: Dobra żegnamy się!

B;C;GF;W: Papatki!

------------------------------------------------------------

To koniec na dzisiaj. Piszcie w komentarzach pytania i wyzwania.

Q&A na wesoło! Czyli pytania do ekipy FNaF'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz