Spring, ogarnij się!

209 16 10
                                    

Dziś gwiazdami są JackeyPolsat i SheDrowned.

W: No więc, JackeyPolsat, pytasz, czy możesz u nas zamieszkać... No pewnie! Wszyscy się cieszą! Co nie, Springy?

ST: Ale co?

W: Nie wiesz? Twoja żona się do nas wprowadza!

ST: ...

W: Spring?

ST: ...

W: Wszystko ok?

ST: Nie... Nie, nie, nie, nieee! Ja nawet pokoju do niej nie mam!

W: Too zanim urządzisz jej pokój może pomieszkać u ciebie. Prawda?

ST: No może.

W: Głowa do góry, Springtrap! Pokój już jest - a nawet dwa - tylko trzeba go odkurzyć!

ST: Po co nam dwa wolne pokoje?

W: Bo jedna z czytelniczek zostaje u nas na kilka dni.

ST: Ok. To ja idę odkurzyć te pokoje. Cześć!

W: Pa!

V: WIKTAAA!!!

W: CZEGO?!

V: CHODŹ TU!

W: Zaraz!

*do pizzerii wchodzą dwie dziewczyny*

W: Fajnie, że jesteście! Zastąpicie mnie na chwilę!

*podaje telefon z zadaniami*

W: Zaraz wracam!

*wychodzi z pokoju*

JP: Ok to idziemy do Springusia :3

SD: Dobra.

*pięć minut później, przed pokojem królika*

JP: To chyba tutaj.

SD: Wyczytałaś to z mapy czy zobaczyłaś napis na drzwiach?

JP: I to i to.

*drzwi otwierają się z hukiem*

ST: O, yyy... Już jesteście! W-właśnie miałem po was iść, heh heh.

SD: Mamy do ciebie pytanie...

JP: ...Nadal mnie kochasz?

ST: ...

JP: Springy?

ST: ...

SD: Halo?!

ST: Yyy... Co? A tak! Sorry. Zamyśliłem się. I tak nadal cię kocham!

SD: Yhm. Ok. T terez trzeba wszystkich zawołać do salonu.

ST: Zostawcie to mnie. Ekchem. WSZYSCY ZBIÓRKA W SALONIE BO JAK NIE TO WAM NOGI Z DUPY POWYRYWAM!!!

SD: Uuu... Bolałoby...

JP: Mnie się ten pomysł podoba ^^

ST: Widać, że jesteś moją żoną ^-^

*tym czasem w pokoju Vincenta*

W: Czego chcesz?

V: Zrób mi masaż :3

W: Że co?

V: Słyszałaś :/

W: Grrrr...

*zaczyna masować*

W: Proszę niech coś się stanie...

V: Mówiłaś coś >:3

ST: WSZYSCY ZBIÓRKA W SALONIE BO JAK NIE TO WAM NOGI Z DUPY POWYRYWAM!!!

V: Ych... Nieprzyjemne.

W: Tak! TAK!!! Nareszcie! /^o^\ *wybiega z pokoju*

*w salonie*

JP: Wika czyń swoją powinność! xD

W: Sie robi!

*pstryka palcami i wszystkie animatrony stają się ludźmi*

C;B: Jej! Znowu ludzie!

W: No dobra. Teraz gramy w butelkę!

V: Ja zaczynam!!

*Vincent kręci butelką* *wypada na Mike'a*

V: Pytanie czy wyzwanie?

Mi: Wyzwanie!

V: *patrzy się złowrogo na Wiktę* Wyciągnij Wiktorii mózg!

*wszyscy bledną*

Mi: Dobra! Ale na końcu gry!

*Wika blednie jeszcze bardziej* *kręci Mike i wypada na JackeyPolsat*

Mi: Pytanie czy zadanie?

JP: Um... Pytanie.

Mi: Ile razy robiłaś TO ze Springtrapem? Hm?

JP: Jeszcze wcale?

Mi: No dobra :/

*gra trwała jeszcze pół godziny*

SD: Ok koniec gry.

W: Proszę nie...

GF: Wika jeśli chcesz to mogę tu z tobą zostać...

W: Poproszę T-T

*Mike przynosi potrzebny mu arsenał, czyt. piłę łańcuchową, skalpel, nuż kuchenny itp.*

SD: Przecież nie musisz tego robić.

W: Muszę. Moja przyjaciółka z reala chciała się dowiedzieć co zrobić, żeby mój mózg stanął obok T^T.

Mi: No to zaczynamy. Nie martw się o swój mózg - włożę go do słoika :3

GF: Jesteś sadystą.

Mi: Ktoś musi nim być.

W: Miło było was poznać...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(sceny 17+)

JP: Piszcie w komentarzach pytania i wyzwania. Do mnie też można :3
Do następnego razu!¡!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 10, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Q&A na wesoło! Czyli pytania do ekipy FNaF'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz