Nie wiem, nie wiem co to jest. Coś na szybko, coś nieokreślonego, coś dziwnego. Po prostu : Coś.
Podejdzcie do tego z dystansem.-Zabiję Cię, Malfoy. Jak mamę kocham, umrzesz w męczarniach! - Krzyczała Hermiona Granger - Jak można być tak głupim?!
A Pani-Wszsytko-Wiem denerwowała się, z resztą słusznie, bo ojciec (o zgrozo) jej dziecka, nie umiał przez chwilę skupić się na czymś innym niż flirtowanie. Teraz Hermiona biegała po największym w Londynie parku, płacząc, żeby znaleźć swojego synka.
-Uspokuj się kobieto! Pewnie jest na tym fajowskim placu zabaw! - Zawołał do niej.
- JAK TY MOŻESZ BYĆ TAK SPOKOJNY, KIEDY ZGINĘŁO TWOJE DZIECKO?! - Wydarła się na cały głos.
-Nasze dziecko.
-CO?!
-To jest nasze dziecko.
Zrobiła wściekłą minę i ponownie zaczęła pytać przechodniów o jej zaginione dziecko.
-Dzień dobry, czy widziała pani może mojego synka? Blond włosy, sześć lat.
-Nie, przykro mi - Kobieta spojrzała ze współczuciem na Hermione i poszła dalej.
Granger jak szalona biegała i pytała o blondyna o szarych oczach i ubranego w zieloną bluzę.
-Hermiona..-Powiedział cicho Draco.
-Nie mam czasu idioto!
-Hermiono...
-Zamknij japę Malfoy!
-Granger!
-Czego?!
-Daniel. Tam - Tu wskazał na dziecko idące za rękę z około czterdziestoletnim mężczyzną.
-Ty pedofilu, oddawaj mojego synka! - Wrzasnęła Hermiona.
Teraz wszsytko stało się w sekundę, czerwona ze złości matka pobiegła wymachując rękami i wrzeszcząc jakieś przekleństwa w stronę nieznajomego.
Ten znowu przerażony, złapał młodego Malfoy'a pod pachę i zaczął uciekać. Dracon sprintem pobiegł do Granger i razem gonili pedofila. A pedofil jak to szanowany pedofil wsadził dzieciaka do auta i wcisnął gaz. Hermiona rzuciła Avadą w koło van'a i przebiła oponę. Samochód zatrzymał się, a Hermiona wyciągnęła syna z auta. Draco wyszarpał zza kierownicy pedofila i skwasił mu pięścią twarz.
wyszarpał. Hermiona jeszcze tylko podeszła do faceta i zgniotła mu nos obcasem.
-No teraz wygladasz jak Voldemort - Powiedziała tylko i odeszła z synkiem i jego ojcem.Xd. Pamiętajcie, że mówiłam o dystansie do tego króciótkiego opowiadanka xd.