Historia ta zaczyna się w bardzo starym domu. Mieszkańcy nazywają go domem lalek, ponieważ w każdym oknie są poustawiane porcelanowe lalki. W domu mieszka starsza kobieta z wnuczką, która ma na imię Lilly. Lilly rzadko wychodzi z domu, większość czasu spędza bawiąc się swoją lalką w pokoju. Dzieci z jej szkoły mówią, że nie tylko się nią bawi, ale też z nią rozmawia.
Większość uczniów przez to też jej dokucza lub unika dziewczyny. Mówią, że jest dzieckiem szatana, pewnie przez jej wygląd. Lilly ma bardzo bladą cerę, można powiedzieć, że jest aż biała. Czarne włosy sięgające jej do kolan i szare oczy po mamie.Jak co dzień, Lilly idąc do szkoły, wzięła swoją lalkę. Nigdy się z nią nie rozstawała, lecz musiała uważać na dzieciaki, które jej dokuczały. Po lekcjach podszedł do niej szkolny chuligan - Victor. Zawsze dokuczał dziewczynie, lecz dzisiaj posunął się za daleko. Powiedział to jak zawsze swoim wyzywającym tonem, po czym zabrał Lilly lalkę.
- Hahahah, już nigdy więcej jej nie zobaczysz - zaśmiał się chłopak.
- A ty zginiesz... - powiedziała Lilly.
Jednak Victor tego nie usłyszał. W drodze powrotnej Victor postanowił iść na skróty przez las. Po krótkim czasie usłyszał czyjeś kroki za sobą. Odwrócił się i ujrzał Lilly, w ręku trzymała nóż i była coraz bliżej. Chłopak się wystraszył, usłyszał ciche słowa w swojej głowie:
,, Odebrałeś mnie Lilly, teraz umrzesz".
Victor spojrzał na lalkę, z jej oczu wypłynęła krew. Serce zaczęło mu szybciej bić, lecz nie mógł oderwać od niej wzroku. Nagle poczuł, jak ktoś wbija mu nóż w plecy. Upadł na ziemię, a Lilly stała nad nim z zakrwawionym nożem w ręku.- Nie baw się moją lalką - po tych słowach Lilly wzięła lalkę i poszła w swoją stronę.
Następnego dnia w wiadomościach mówiono o tajemniczym morderstwie.
"[...] Ostrzegamy mieszkańców przed mordercą, który wczoraj około godziny 15.00 zamordował czternastoletniego chłopca. Mordercą prawdopodobnie jest mężczyzna. Prosimy mieszkańców o odprowadzanie swoich pociech do szkoły. Dziękuję za uwagę. [...]"
Lilly spojrzała tylko na babcię siedzącą przed telewizorem i wyszła z domu trzymając w ręku lalkę...
******************************
To jest tyko wstęp.
Niedługo pojawi się kolejny (dłuższy) rozdział ;)