Przeczytajcie notkę pod rozdziałem.
☆☆☆
Wstałam około 6:00. Jak zwykle pierwsze co zrobiłam to było ubranie się. Dziś założyłam białą bluzkę z czarnym napisem Vans i czarne rurki. Jak zwykle pomalowałam się i popsikałam truskawkowymi rzeczami. Zjadłam śniadanie. Uczesałam byle jak swoje włosy i zaczęłam słuchać piosenek, ponieważ Harry ma mnie wziąść do szkoły swoim samochodem, żebym jak to powiedział nie męczyła się za bardzo. Tak, ja też mam samochód i prawko, ale mogę z nim pojechać. Więc zaczęłam słuchać piosenek. Tym razem było to Nirwana Smells like teen spirit. Gdy ktoś myślał, że nie lubię Rock'a to się mylił. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Tak jak myślałam to był Harry.
- Cześć, gotowa? - powiedział na wejściu
- Jeszcze tylko buty i plecak. - założyłam moje ulubione czarne Vans'y i wzięłam też czarny plecak firmy Vans.
- Już możemy iść. - powiedziałam biorąc telefon
Zamknęłam dom i poszłam do auta Harry'ego.
- Dziękuję.
- Za co znowu mi dziękujesz?
- Za to, że jesteś.
- Tak postępują przyjaciele. - powiedział i uśmiechnął się
- Jechałaś kiedyś motorem? - spytał mnie
- Ja mam prawko na motor, ale podczas przeprowadzki nie mogłam go tu przywieźć. - powiedziałam zgodnie z prawdą
- Ja też mam motor. Masz jakiś tatuaż?
- Nie, ale chciałabym mieć In pursuit of happiness na ręku.
- Ja mam tutaj. - mówiąc to pokazał mi rękę na której w tym miejscu którym ja chciałabym tatuaż z napisem Love is fucked.
- Co to znaczy?
- Miłość jest popieprzona. A to co ty chciałabyś mieć?
- W poszukiwaniu szczęścia. Gdzie robiłeś i gdzie można kupić motor?
- Niedaleko mojego domu jest studio. A jak chodzi o motor to jest taki sklep. Możemy się i tu i tu razem wybrać. Tak poza tym to Lils też chce sobie zrobić tatuaż It's my life. Myślałem, by jutro z nią iść. Ona też ma motor. Jest do mnie bardzo podobna.
- To spytam jej zaraz.
- Znając ją pewnie będzie chciała.
- Jak chodzi o motor to muszę poczekać aż wrócą rodzice, bo nie mam tyle kasy przy sobie, ale jutro mieli już być.
- To jak się uda to jutro będzie i tatuaż i motor. - zaśmiał się
- To świetnie.
- Teraz już szkoła.
- Pomożesz mi założyć plecak?
- Pewnie.
Poszliśmy razem do szkoły. Wszystkie dziewczyny na mnie patrzyły spojrzeniem bazyliszka.
- Co się tak na mnie gapią? - spytałam zirytowana
- Bo ci zazdroszczą, że ze mną idziesz.
- Hej Lils, Ami, Chris. - przywitałam się buziakiem w policzek
- A ja to co. - nachmurzył się Harry więc i jego pocałowałam
- Lily chodź na chwilę. - powiedziałam
- O co chodzi?
- Słyszałam, że chcesz sobie zrobić tatuaż.
- Zamorduję Harry'ego.
- Chciałam tylko spytać czy jutro byś nie poszła ze mną zrobić sobie.
- Pewnie, a jaki ty sobie robisz. Wiem, że wiesz jaki ja chcę.
- Na ręce napis In pursuit of happiness.
- Mądre. A motor masz?
- Miałam. To była moja pierwsza miłość, ale musiałam zostawić w dawnym domu. Jutro też zamierzam kupić nowy.
- Harry chcę iść z nami?
- Nom.
- To fajnie. Go tam lubią, bo czasami pomaga coś.
- Chodź na lekcje. Usiądziesz ze mną?
- Spoczko.
Przyszłyśmy pod klasę akurat gdy dzwonił dzwonek. Weszłyśmy do klasy jako pierwsze i usiadłyśmy w czwartej ławce. Za nami usiadł Harry, a przed Chris i Ami.
- Myślałem, że któraś ze mną usiądzie. - powiedział
- Śnij dalej. - powiedziała Lils - Jutro idziemy zrobić tatuaże nam i kupić motor naszej kochanej Nicki, a ty idziesz z nami.
- No wiem. Jutro. Po lekcjach. Około godziny 15:00. Tak, wiem.
☆☆☆
Wtorek, 5 września to dzisiaj zrobię sobie pierwszy tatuaż i kupię nowy motor. Byłam dziś ubrana w czerwono-czarną koszulę w kratę i czarne rurki. Na to miałam narzuconą czarną ramoneskę i czarne glany. 16:30 byłam bardzo podekscytowana i uśmiechnięta. Właśnie do moich drzwi zadzwoniło rodzeństwo Fight'ów.
- Gotowa na nowe przeżycia? - spytala Lils
- Oczywiście. - powiedziałam i zauważyłam, że jedziemy na motorach - Z kim mam jechać teraz?
- Ze mną. - krzyknął Harry
- No niech ci będzie.
Usiadłam za Harry'm i załapałam go w pasie, że bym nie spadła. Jechaliśmy w miarę wolno, bo tylko 90 km/h.
Po pięciu minutach byliśmy na miejscu. Ja miałam być pierwsza. Weszliśmy do studia.
- Cześć Matt. Dziś tylko je przeprowadzam na zamówioną wizytę. - powiedział Harry
- Cześć Lily. - powiedział do mojej przyjaciółki - Ciebie jeszcze nie widziałem
- To Nicole. Niedawno się tu przeprowadziła.
- Więc droga Nicole, zapraszam. Jaki chcesz tatuaż?
- Myślałam o napisie na ręku tam gdzie Harry.
- Wszyscy chcecie tatuaże w tym samym miejscu. Ok. Jaki napis i czy takimi samymi literami jak Harry?
- In pursuit of happiness i takimi jak Harry.
- Dobrze, więc zaczynamy. - powiedział - Boli?
- Nie raczej. - faktycznie nadal bardziej bolał mnie brzuch od tego - Ile to jeszcze może trwać?
- Myślę, że pięć minut, bo zostało pół wyrazu. - powiedział - Teraz ty Lils, a tobie dziękuję. Możesz kiedyś wpaść z Harry'm.
- Na pewno skorzystam.
Jakiś czas później Lily wyszła więc pojechaliśmy po motor. Tym razem jechałam z nią. Nas ręce nie bolały, a miałyśmy tatuaż. Nadal bolał mnie brzuch, ale przecież nadal miałam bandaż i brałam przeciwbólowe. Dojechaliśmy na miejsce. Od razu zobaczyłam motor, który skradł moje serce. Yamaha fz150i. Tak, to, to co chcę.
- Dzień dobry. Ile kosztuje te cudeńko?
- 13 patyków. Hej Harry.
- Hej Mike.
- Bierzesz? - zwrócił się do mnie
- Mogę zapłacić gotówką?
- Jak masz tyle.
- Bez problemu. - powiedziałam i dałam kasę
Spędziliśmy jeszcze około 20 min. na wypełnianiu papierków. Do domu wracałam już moim nowym skarbeńkiem.
- Lils. Jedziemy jutro do szkoły na tych pięknościach? - spytałam
- Pewnie. Harry jedziesz z nami? - spytała Harry'ego.
- No jasne. A, ty możesz jeździć? - spytał mnie
- Nikt mi nie zabrania, a jak jeżdżę to mniej boli.
- Spoko. Ręce was nie bolą.
- Nie. - powiedziałyśmy razem
- A Ami i Chris nie chcieliby jakichś tatuaży?
- Ami? Coś ty, a Chris już ma na ręku napis Smile everyday. Robił sobie razem z Harry'm.
Dotarliśmy już prawie pod mój dom. Oczywiście każde z nas musiało się popisać i stanąć na tylnym kole.
- Do jutra. - powiedziałam
- Do jutra. - odrzekli
Pocałowałam każde w policzek i pojechałam odstawić motor do garażu, a potem weszłam do domu.
- Cześć córciu. Kupiłaś ten motor? - spytał od razu tata on przynajmniej trochę się mną interesował, ale wiem, że oboje mnie kochają
- Tak.
- Tatuaż też zrobiłaś? - spytał ponownie
- Tak.
- Pokaż. - podeszłam i pokazałam mu - Ładny
Położyłam się spać, bo była 22:00, a jutro musiałam wcześnie wstać.
☆☆☆
Dziękuję tym co czytają. Następny postaram się na za dwa dni. Mam do Was sprawę. Zastanawiam się czy pisać tylko z perspektywy Nicole czy może głównie z Nicole, ale też innych.
CZYTASZ
In pursuit of happiness
Teen FictionNicole Black to bogata dziewczyna, która nie zaznała szczęścia. Po przeprowadzce spotyka osoby (Christian Johnson, Amber Stone, Lilyanne Fight i Harry Fight), którzy dadzą jej to czego jeszcze nie znała.