Reaven: Ale o co chodzi?
Jacob: Z przed jakieś 20 minut zamroziłem jakiemuś kolsiowi ręke!
Reaven: Yyyy... no bo...
Jacob: Powiedz i nie wykręcaj się.
Reaven: Myślisz że to jest dla mnie łatwe! To się mylisz. Myślisz że dlaczego Rin spędził cały tydzień w szpitalu! Bo zamroziłam mu serce!(od autora ----->skojarzenie z krainy lodu ^^) Na szczęście lekarze zdołali go uratować.
Jacob: Czyli ty też masz to...to coś.
Reaven: Niestety...
Jacob: Myślałem że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach.
Reaven: Takie życie poguć się z tym.
Mnóstwo razy próbowałam porozmawiać o tym z rodzicami ale nic mi nie chcieli powiedzieć. Więc zrezygnowałam.
Jacob: To może mi powiedzą. Eris idziesz ze mną?
Eris: No jas...- niedokończyła bo Reaven jej przeszkodziła.
Reaven: Jacob nie rób sobie problemuów.
Jacob: Nie zrobie. Choć Eris.Szliśmy do kuchni, byłem pewien że znajde tam mame. Gdy schodziliśmy zatrzymaliśmy się na połowie schodów, usłyszeliśmy kłótnie rodziców.
Scarlet: Wiedziałeś że kiedyś to się wydarzy! Czemu nie porozmawiałeś z nim wcześniej?!
Jamie: I co miałem pozwolić na to by zniszczyło się mu jego dzieciństwo. Obiecałem Jackowi że nie pozwole by stała się im krzywda. I na to by zaczeli go szukać.
Scarlet: To niewiem co masz zamiar teraz zrobić już wie że jest inny od innych dzieciaków.
Jamie: Niewiem. Może się wyprowadzimy?
Scarlet: O nie nie mój drogi jeżeli chcesz się z tąd wyprowadzić to bezemnie.
Jamie: Jak sobie chcesz! Za trzy dni mnie i dzieciaków tu nie będzie.
Scarlet: No to żegnam.Usłyszeliśmy jak tata szedł w naszą strone. I chyba nas zauważył.
Jamie: Choć do mnie na chwile!- wykrzyczał z dołu.
Powiedziałem Eris żeby poszła na chwile do Reaven. A ja zeszłem na dół do gabinetu taty.
Perspektywa Eris...
Delikatnie zapukałam i przechyliłam klamke do drzwi pokoju Reaven.
Eris: Moge wejść?
Reaven: No jasne.
Eris: Dzięki.Witam ponownie po długiej przerwie. Spowodowanej brakiem weny. Ale gdy zobaczyłam ile z was czeka na nowy rozdział postanowiłan ruszyć tyłek i coś napisać! Miłego czytania. Następny rozdział jeszcze dzisiaj lub jutro :-*
CZYTASZ
,,Aż na księżyc"
FanfictionTa historia odbywa się 18 lat po śmierci Natalie (matki Jacob'a). Ta historia opowiada głównie o Jacob'ie ale i o Reaven jego siostrze. Próbują odnaleźć swojego ojca ale i trochę się dowiedzieć o swojej rodzinie ale dowiadują się że... Hej! To moja...