Po ogarnięciu się, Ola wpadła na pewien pomysł.
-Ewa?
-Tak?
-Co ty na to żeby teraz im pomieszać w głowie?
-Co masz na myśli?
-Zrobimy tak:
*wejdziemy do klasy
*ja podejdę do Calum'a, a ty do Ashton'a, bo po pierwsze ja nie chce żebyś się dobierała do Luke'a, a ty byś nie chciała bym ja się do Michael'a dobierała. Mam racje?
-Tak...... ale co dalej?
-No ty będziesz podrywać Ashton'a, a ja Caluma.
-A Luke i Michael?
-No właśnie o to chodzi.
-Czyli? Bo nie za bardzo rozumiem.
-Michael walczył o ciebie z Calum'em, to dlatego ja zajmę Calum'a żeby Michael czuł się zazdrosny i o ciebie walczył, i to samo jest z Luke'iem i Ashton'em. Już rozumiesz?
-Mniej więcej.
-To co?
-No chodźmy.
Wróciłyśmy do chłopaków i rozpoczęłyśmy nasz plan. Nie wiem co Ola tam robiła z Calum'em, bo byłam zajęta "podrywaniem" Ashton'a, czego nie chciałam, a przede wszystkim jak Michael się temu przyglądał. Kątem oka zauważyłam, jak Luke zabiera Olę od Calum'a i że Michael też to zauważył. Czekałam tylko na to by on zrobił to samo, lecz niestety się pomyliłam. Niestety... Zauważyłam że Michael podchodzi do Calum'a i razem rozmawiają i najwidoczniej opowiadają sobie żarty, bo się ciągle śmiali. Zrobiło mi się nie dobrze, bo Ashton się do mnie dobierał "O nie! To nie miało być tak! Nie taki był plan!"
Pomyślałam, gdy Ash pocałował mnie, na szczęście tylko w policzek. Czym prędzej zeszłam z kolan Ashton'a, przeprosiłam go i wybiegłam z łzami w oczach z pomieszczenia.
___________________________
Siemka!!
Mam nadzieję, że się podoba.
Przepraszam, że tak późno dodaję, ale tylko w tych godzinach mam czas. :(
Do napisania!!