Pobiegłam w stronę planu, po czym zsunełam się po ścianie i wtuliłam się w moje kolana z myślami, że nikt tu nie przyjdzie. Chciałam być sama.... Spoglądnęłam w stronę klasy, gdy usłyszałam, że drzwi się otworzyły, lecz nie byłam w stanie zobaczyć kto to, bo miałam za bardzo załzawione oczy. Myślałam, że to Ola. Gdy ten "ktoś" obok mnie usiadł poczułam męskie perfumy. "O nie tylko nie jeden z nich" pomyślałam i rozpłakałam się mocniej... Gdy się uspokoiłam przytulił mnie i odezwał się:
-Już dobrze księżniczko. Jestem przy tobie.
-Michael.....
-Ciiiiii. - przerwał mi - Już spokojnie Ola powiedziała nam swój plan, na który wachałaś się zgodzić.
-Ola wam wszystko powiedziała?
-Tak. Złościsz się na nią?
-Coś ty. Na nią się nigdy nie wścieknę to moja bff.
-To dobrze.
Wstaliśmy z podłogi i skierowaliśmy się do toalet, ponieważ chciałam się ogarnąć. Wróciliśmy do sali i rozmawialiśmy do późna. Była już prawie 2 w nocy. Powoli zbieraliśmy się do wyjścia ze szkoły. Ash i Cal wybrali się do hotelu, Luke odwiózł Olę do domu, a Michael mnie poinformował, że będzie nocować u mnie.