Dzień, jak co dzień

26 2 5
                                    

- Cześć
-Hej . Jak było na wakacjach ?
- Super, chciaż....... nie ważne
- Teraz musisz mi powiedzieć!
- No był taki jeden chłopak co go raz w sklepie widziałam , nawet się do mnie uśmiechną, a teraz nie ma dnia , żeby nie było go w mojej głowie.
- A chodzi do naszej szkoły?
- Nie wiem.

-Otwórzcie podręczniki na stronie 24.- zaczęła pani Zofia , moja nauczycielka biologi.
Chciałam otwierać podręcznik na stronie 24 , ale on otworzył mi się na środku. I nie bez powodu w podręczniku miałam włożoną karteczkę z napisem:
Droda Mio.
Myślę o tym jednym spotkaniu przez cały czas.
Nie ma dnia kiedy bym o tobie jie myślał.

Zakochany.
To było zaskakujące ,ale kto to tu włożył, kto zdołał wżucić ten liścik do mojego plecaka? Ale to nie jest najważniejsze w tym momencie.Jakiś chłopak , który jest po części romantykiem zakochał się we mnie. Jego liściki narobiły w moim brzuchu zlot kotylków. Ale ja nie mogę , nie mogę odwzajemnić tego uczucia bo , ja musze być trwała w moim uczuciu do chłopaka którego widziałam w sklepie w wakacje a i bym zapomniała , dowiedziałam się od dziadków , że się nazywa Max.
-pst, Julka zobacz jaki liścik ktoś mi przysłał nanlekcjii.- zaczęłam
na lekcji.
Julka przeczytała i powiedziała mi:
- O jeny , ale masz farta... a nie domyślasz się kto to ci napisał?
-Skąd ,ale mam pomysł jak to sprawdzić!
-Jaki??
-Przejde się po korytarzu i sprawdzę kto się na mnie popatrzy.
- Nie wiem , czy to się sprawdzi.
-Ale i tak chcę spróbować...
Przeszłam się po korytarrzu , ale nikt się na mnie jakoś tak inaczej nie spojrzał. Fakt kilku chłoopaków spojrzało się na mnie, ale to tylko dlatego ,że albo nadepnełam komuś na nogę, albo zasłoniłam komuś widok. Po przejściu po wszystkich korytarzach wróciłam do Julki.
- A nie zauważyłaś ostatnio ,że ktoś na ciebie spojrzał?
- Ojej , był taki co go widziałam w tym samym sklepie co Maksa i też się na mnie patrzył, ale to tylko zbieg okoliczności , napewno.
-A chodzi do naszej szkoły ?
-Tak, tam jest.
-A może się przyjaźnią no wiesz , Max i ten.... jak ona ma na imię?
-Nie wiem , o niwgo się nie pytałam.

Co mam zrobićOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz