Zapakowała buty do tańca do dużej, materiałowej torby i była gotowa do wyjścia. Spojrzała tylko przelotnie w lustro zastanawiając się czy jej nienagannie ułożone włosy nie potrzebowały poprawek.
- Wychodzę na próbę! - Krzyknęła do ojca, który jak w każdy czwartek siedział w swoim biurze. Pracował w domu, ale często wyjeżdżał. Rodzice Julliet byli po rozwodzie już 10 lat, a matka mieszkała na drugim końcu kraju z nowo założoną rodziną.
Dziewczyna nie otrzymała odpowiedzi, jednak była to rutyna, do której została przyzwyczajona. Jej ojciec był zbyt zarobiony, aby zwrócić uwagę na córkę.Czwartki i wtorki były ulubionymi dniami Julliet. To wtedy mogła zatracić się w swojej pasji. Taniec był dla niej odskocznią od codziennych problemów. Kiedy myślicie taniec to wyobrażacie sobie zapewne hip-hop czy jazz, jednak ona praktykowała coś, co wśród jej znajomych już powoli odchodziło w zapomnienie - taniec towarzyski. Kontakt z partnerem. Wielka sala balowa. To były rzeczy, które ubóstwiała i trudno było jej się z nimi rozstawać, po zakończeniu prób. Może właśnie dlatego Julliet stała się jedną z najlepszych tancerek towarzyskich w kraju.
Jej dom był oddalony o dziesięć minut drogi pieszo od szkoły. To właśnie tam odbywały się popołudniowe zajęcia. Kiedy Julliet weszła do szatni, oczywiście jako pierwsza, skierowała się ku miejscu przy oknie. Każda osoba miała tam swoje stałe miejsce, nikt tego nie wyznaczał, a jednak tak już było.Julliet przebrała się w swój wcześniej przyszykowany zestaw treningowy składający się z szarych legginsów oraz fioletowego, szerokiego T-shirtu z napisem "daddy's princess", który tata kupił jej na wakacjach w nadmorskiej małej miejscowości w budce z pamiątkami. Na końcu założyła swoje ulubione buty do tańca i wyszła z szatni. W drzwiach minęła się z dwoma dziewczynami, które również brały udział w zajęciach. Julliet weszła na salę taneczną i automatycznie zbliżyła się do magnetofonu, aby dostosować muzykę do dzisiejszych zajęć. Ona i jej partner szykowali się do najbliższych zawodów, gdzie mieli zatańczyć namiętne i pełne pasji tango oraz radosnego i energicznego jive'a. Ubiegali się o tytuł mistrza stanowego, jak na dobry początek sezonu przystało.
Brunetka rozpoczęła już swój codzienny rytuał rozciągania się, kiedy do sali wpadła grupa roześmianych nastolatków. Mimo, że bardzo poważnie traktowali zajęcia taneczne, to byli bardzo dobrymi przyjaciółmi.
Do grupy należały bliźniaczki - Louise i Danielle, które były najlepszymi przyjaciółkami Julliet. Znały się od podstawówki i zawsze trzymały razem.
Dalej była Keira, która pałała nienawiścią do wszystkich naokoło. Wysoka, szczupła blondynka, typowa królowa liceum i walca angielskiego. Dziewczyny starały się ją tolerować, czasami niekoniecznie im to wychodziło i zamiast udanej próby - była wielka kłótnia.
Każda z dziewczyn miała oczywiście swojego partnera. Julliet i Connor występowali razem nie tylko na parkiecie, ponieważ stanowili parę już od ponad roku. Connor był wysokim blondynem o niebieskich oczach, na którego myśl rozpływała się każda dziewczyna w szkole. Dotychczas mieli się świetnie. Louise była partnerką Troy'a, a Danny tańczyła z Josh'em. Natomiast Keira miała Andre, który był niesamowitym tancerzem, ale największym dupkiem, jakiego Julliet mogła sobie wyobrazić.
Taniec był dla nich wszystkich czymś wyjątkowym. Mimo tego, że każda z tych osób miała inny charakter, to taniec był dla nich swego rodzaju mostem łączącym ich uczucia. Może inaczej... Wiecie jak to jest, kiedy wjeżdża się samochodem na rondo i każdy pojazd jedzie w tym samym kierunku. Tak właśnie było z nimi. To ten rodzaj sportu był właśnie ich rondem. Nieważne było to, że wjeżdżali na nie z różnych stron, a później się rozdzielali, ważne było to, że przez ten moment wszyscy pragnęli tego samego.
Treningi były dla nich czymś oczywistym i przyjemnym. Czasami były wyczerpujące fizycznie, ale satysfakcja po nich była silniejsza od zmęczenia. Tak też miało być tego dnia. Zaczęli od rozgrzewki, a później dane pary miały ćwiczyć układ, który skończyli układać dwa tygodnie temu. Kiedy Julliet i Connor byli w połowie pełnego napięcia tanga, drzwi od sali otworzyły się z hukiem, a w nich pojawiła się dyrektorka szkoły. Tuż za nią wyłonił się wysoki blondyn, który na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie odważnego, ale w jego oczach można było wyczuć odrobinę przerażenia i obrzydzenia. Zdecydowanie nie chciał tam być.
- Witam moją pełną sukcesów grupę taneczną. Przedstawiam wam nowego członka waszej ferajny. Luke Hemmings - chłopak pomachał im na dźwięk swojego nazwiska.
- Nie chcę tu być - mruknął pod nosem.
- Nie pyskuj - zwróciła się do niego.
- Przepraszam pani Donovan, ale dlaczego to niby on ma uczestniczyć w naszych zajęciach? Czemu nie może być w jakimś kółku muzycznym, czy chemicznym co? - Powiedział Connor.
- Ponieważ pan Hemmings narozrabiał - na co blondyn przewrócił oczami. - Do kółka muzycznego już należy, może słyszeliście o szkolnym zespole, lub nie, a kółko chemiczne dla niego byłoby pestką.
Chłopak oparł się o ścianę i rozglądał po sali. Julliet była zirytowana, dlaczego to akurat wybrano ich kółko, jako karę dla Hemmings'a. Taniec był dla nich wszystkim, a on miał popsuć im harmonogramy, a przecież zbliżały się mistrzostwa.
- Przepraszam, ale może pani nie zauważyła, ale to jest klub tańca towarzyskiego. Tutaj tańczymy w parach, a mamy już komplet - rzuciła Julliet.
- Nie obchodzi mnie to, macie to załatwić między sobą.
Tymi słowami zakończyła rozmowę i wyszła z sali zostawiając wszystkich w lekkim osłupieniu i bezradności. Nikt nie wiedział co mają zrobić z Hemmings'em. Sam Luke nie wiedział co ma zrobić ze sobą. Najchętniej poszedłby pograć do chłopaków na próbę i przećwiczyć ten nowy kawałek napisany przed Clifforda. Niestety musiał przesiedzieć na tej sali dobre dwie godziny. Nie miał pojęcia co ze sobą zrobić.
________________________
Macie jako prezent świąteczny pierwszy rozdział. Na początku nie ma jakiejś super akcji, będziemy powoli wstępować do ich świata. Trzeba poznać Julliet i Luke'a zanim zaprzyjaźnimy się z nimi na dobre :)
xx Julka
P.S. obsada jest wstępna, prawdopodobnie ulegnie zmianom :)
CZYTASZ
ballroom dancing club || l.h ||
Fanfictionona ➡️ jedna z najlepszych tancerek w kraju on ➡️ musi uczestniczyć w jej zajęciach za karę