Rozdział 2

182 11 1
                                    

-Jestem Niall.

Usłyszałam przy uchu męski głos z chrypką.Odwróciłam się i moje brązowe oczy spotkały się z niebieskimi tęczówkami i farbowanym blondynem.

-Selena. -Powiedziałam.

Poszłam w stronę baru po brata i znalazłam go liżącego się z jakąś blondyną. Fuuuuj!

Braciszku zbieramy się.-powiedziałam a on jak oparzony odsunął się od dziewczyny i wyszliśmy na zewnątrz by złapać jakąś taksówkę.Poszczęściło nam się bo już po około 5 minutach byliśmy w domu.Gdy weszłam do mojego pokoju pierwsze co to walnęłam się twarzą na łóżko i chwile poleżałam lecz przypomniałam sobie że jutro mam wyścig i muszę się wyspać.Wzięłam ciuchy odbyłam wieczorną toaletę by po chwili być w objęciach morfeusza.

Rano wstałam około godziny 10.Czyli jak zawsze.Odbyłam poranną toaletę i pojechałam do warsztatu Jim'a.

Jim masz jakieś nowe autko dla mnie ?-zapytałam ciesząc się jak małe dziecko jak dostanie lizaka.

Jasne że mam a które chcesz?-zapytał i wskazał na 3 różne auta : Czarne Audi r8 , Białe Lamborgini gallardo i te które najbardziej mi się spodobało , Czarny Nissan Skyline.

To ja biorę te-powiedziałam i wskazałam ręką na Nissana.

Przejedziesz się czy mam ci je zapakować ?-zażartował Jim.

Pojadę , tylko daj już mi te cholerne kluczyki !-krzyknęłam i po chwili w ręce trzymałam kluczyki do mojego nowego autka.Wyjechałam z warsztatu i pojechałam na dobrze mi znaną zamkniętą drogę na której uczyłam się jezdzić.Wreszcie 180-190-200-210-210 i 230 km/h jak dobrze czuć tą adrenalinę lecz na drodze nie byłam sama.Na drodze było jeszcze Białe Audi rs7. Próbowałam dojrzeć kto siedzi za kierownicą ale nie mogłam nic zobaczyć przez pociemniane szyby.Wróciłam do domu i poszłam do kuchni zrobić sobie obiad.Po zjedzeniu udałam się do siebie.Spojrzałam na godzinę która wskazywała 19:30.Miałam pół godziny na ogarnięcie się i pojechanie na wyścig.Wyrobie się.Założyłam czarny crop top i czarne legginsy dobrze opinające mój tyłek i tego samego koloru tenisówki.Zrobiłam mocniejszy niż zwykle mocny makijaż i wyjechałam na wyścig.Na starcie byłam równo z godziną 20:00 a zawodnicy już ustawiali się przy starcie.Zauważyłam te same czarne audi rs7 i wysiadającego z niego kierowce.Nie mogłam uwierzyć , to był mój Pierre z Miami.

Pierre!-zawołałam a mój przyjaciel i były chłopak odwrócił się i uśmiechnął się i podbiegł do mnie zamykając mnie w szczelnym uścisku.Po chwili oderwaliśmy się od siebie i zapytałam.

-Co ty tu robisz ?

-nie cieszysz się że mnie widzisz ?-zapytał uśmiechając się uwodzicielsko.

-cieszę i to bardzo. Po wypowiedzianych słowach ponownie się do niego przytuliłam ale tylko na moment bo po chwili mogłam usłyszeć już klakson by wsiadać do wozów i po chwili startować.

-powodzenia skarbie. Powiedział i cmoknął mnie szybko w usta i oddalił się a ja wsiadłam do auta tak aby mnie nikt nie zobaczył i wjechałam na start.Wyszła dziewczyna w samym staniku i czarnej bardzo krótkiej spódniczce. Mogę się założyć że ściągnie stanik co zdekoncentruję moich przeciwników.I tak się stało ,odpięła czarny stanik który wylądował na ziemi co oznaczało start.Jechałam jako pierwsza lecz na ogonie siedział mi czarny Mercedes AMG .Po chwili wcisnął nitro a azot pozwolił mu mnie prześcignąć.Ale na moment,za wcześnie dałeś nitro skarbie.200 metrów przed metą dodałam nitro i oto ja wygrałam.Zrobiłam kilka okrążeń wokół własnej osi i wysiadłam a głos prowadzącego rozbrzmiał na drodze. -PORAZ KOLEJNY WYGRYWA DEVIL!!!! BRAWA DLA NIEGO ! Wysiadłam z wozu i powiedziałam dość głośno. -Raczej dla NIEJ.Powiedziałam i podkreśliłam ostatni wyraz i zaśmiałam się widząc facetów którym zaraz oczy z orbit wylecą.Po chwili mój przeciwnik wysiadł ze swojego wozu i tym kimś okazał się Niall.



BAD GIRL>>NIALL HORAN FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz