Pov Calum Hood
Chodząc po szkolnym korytarzu zauważyłem chłopaka o blond włosach z kolczykiem w wardze.Wyglądał sexi, ale nie będzie chciał być ze mną bo kto by chciał. Bałem sie.Nagle wpadłem na kogoś. Podniosłem głowę i moje oczy spotkały niebieskie spojrzenie blondyna.
-Co sie tak gapisz? - zapytał
-N...nie nie ja tylko... - nie wiedziałem co odpowiedzieć. Wiedziałem, ze sie rumienię, zwialem. "Totalna Kompromitacja" - pomyślałem. Dzisiaj jestem pierwszy dzień w szkole wiec nie wiem z kim jestem w klasie. Ale oby nie z nim. Chyba sie zakochalem.
Zadzwonił dzwonek przywołujący wszystkich uczniów na lekcje. Pierwszą miałem biologię. Szukałem sali z numerem 123,w której miała odbyć sie wybrana lekcja. Jak do cholery mam znaleźć ta sale. Na korytarzu nie było już prawie nikogo. Podszedłem do dziewczyny o brązowych włosach.
-Cześć
-Umm Cześć
-Czy mogłabys mi powiedzieć gdzie znajduje sie sala 123?
-Masz sZczescie tez tam idę. Wygląda na to ze bedZiemy razem w klasie. - powiedziała uśmiechając sie przy tym. Ja jedynie skinąłem tylko w jej kierunku. - A tak wogole jestem Samantha, ale wole jak mówią do mnie Sam.
-Calum. - Nie zdąrzyłem już o nic zapytać, ponieważ stanelismy przed salą, w której mieliśmy zacząć lekcje. Gdy weszliśmy do klasy przeprosilismy za spóźnienie i usiedliśmy na wyznaczonych miejscach. Rozglądałam sie po klasie i w pewnej chwili spostrzegłem te same niebiesko-hipnotyzujące oczy blondyna. Teraz jednak nie był sam. Towarzyszyła mu brunetka o ładnej cerze. W pewnych momencie blondyn sie odwrócił i nasze oczy sie zetknęły. Szybko jednak odworocilem wzrok na co usłyszałem tylko cichy śmiech blondyna. Wiedziałem ze to tylko początek.
4 wyświetlenia next;)
