zdziwienie wszystkich

38 7 4
                                    

Gdy wróciła do domu to od razu był obiad. Po obiedzie mama ją zapytała jak było w szkole.
Miecia od razu rzuciła się do odpowiedzi.
Mówiła, mówiła i mówiła, lecz gdy dotarła do polskiego to zamilkła.
Mama się dopytywała co było na polskim. Miecia uświadomiła że powie prawdę, bo nie lubi kłamać.
Więc powiedziała a mama się wkurzyła.
-Przecież mówiłam Ci żebyś nie opowiadała tego snu ale z piątki jestem zadowolona.
-Wiem, ja też.
-Ok, to co powiedziałaś w zadaniu domowym że dostałaś piątkę?
-Lepiej niewiedzieć.
-Ale ja chcę wiedzieć.
-Chcesz?
-Chcę!
-Chcesz??
-Chcę!!
-No dobra, przekonałaś mnie.
-Ok, to mów.
-Powiedziałam ten sen. :-)
(i co zatkao kakao?? :D)
Mamę zamordował prawie zmalała.
Miecia postanowiła że nie będzie jej przeszkadzać i poszła na górę do swojego pokoju odrabiać lekcje.
Następnego dnia była niedziela.
(loool jak? :-P). Nagle wstała na śniadanie w kuchni. Była jajecznica z szynką i boczkiem.
-Dobry babuniu - krzyknęła Miecia
-Dobry córeczka - powiedziała mama
-Oops! Sorry mamo (wpadka!) -pomyślała- kiedy obiad?
-Coo? Przecież jest 7:38 a ty już o obiedzie.
I tak minął cały dzień z tym pytaniem.

Sorry że takie krótkie rozdziały ale brak mi pomysłowości. I proszę o to byście gwiastkowali\czytali\komentowali.
proszę :((

MieciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz