Są takie chwile, kiedy widząc tęczę cieszymy się jak dzieci. Wracając do domu w markecie wrzucisz drobniaki na pomoc chorym dzieciom, chociaż nigdy nie mamy gwarancji, że tak naprawdę pomagamy. Robimy rzeczy, które teraz są dla nas mało istotne. Jednak wszystko jest ze sobą połączone. Zabijamy pszczołę, a ta nie zapyli kwiatu, z którego nie wyrośnie owoc. Kochamy, nienawidzimy, w jednym i drugim przypadku musimy z czegoś zrezygnować. Nie dostrzegamy piękna tych uczuć, wszyscy zachwycamy się miłością, jest piękna oczywiście, ale czy przeciwne uczucia muszą być negowane? Mamy prawo czuć sie odrzuceni, nieakceptowani, ale zawsze znajdzie się ktoś "mądrzejszy".
Zatrzymaj się na chwile. Ktoś właśnie umiera z głodu, własnej głupoty, podczas nieszczęśliwego wypadku czy morderstwa. A Ty i tak powiesz, że nie masz czasu rozkoszować się otulającym lipcowym powietrzem, świętami z rodziną czy zwykłym obiadem. Pędzimy do przodu, a wszystko co robimy wydaje się nam wymuszone. Nikt nie daje nam gwarancji raju, ale prawie na pewno nasze ciało zostanie zjedzone przez robale albo spalone.
CZYTASZ
Samael- Niezachęcający tytuł
Short StoryNie mamy wpływy na to, jak i gdzie się rodzimy. Przeważnie też wiemy jak nasza egzystencja się zakończy. Opowiadania.
