Rozdział 6

15.6K 416 21
                                    


Tak wiem dawno nic nie pisałam przepraszam was bardzo ale nie mam zbytnio weny :(

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


ROK PÓŹNIEJ

Co noc myślałam co to ze mną będzie aż w końcu stwierdziłam, ze powinnam być miła dla Johna i tak właśnie zrobiłam. Chłopak po jakimś miesiącu miał do mnie zaufanie i zaczął ze mną normalnie rozmawiać zwierzał mi się ze swoich problemów i opowiedział mi swoje dzieciństwo.. U niego nie było łatwo stracił matkę jak miał 13 lat wtedy się załamał i się stoczył zaczął pić palić i ćpać gdy miał 16 lat prawie zaćpał się na śmierć. Lekarze nie dawali mu już żadnej nadziei ale ten jakoś z tego wyszedł. W szpitalu nikt go nie odwiedzał a gdy lekarze pozwolili mu już wyjść do domu ten zastał ojca pijanego w kuchni stwierdził, że nie chce tak żyć i uciekł z domu. Bujał się 3 lata po świecie a gdy miał 18 lat zatrudnił się u takiego kolesia który daje różne zlecenia i tak zlecił mnie. John co miesiąc dostawał pieniądze na to aby zrobić wszystko żebym się w nim zakochała. Nie ukrywam byłam zła, ale to było mi pisane i tak musiało być więc pogodziłam się z tym.

Jestem tak miła dla Johna, że on pozwolił mi już wychodzić z pokoju i umeblował mi pokój. Było to naprawdę miłe z jego strony. Dzisiaj przyszedł do mnie i zapytał się czy nie chce z nim obejrzeć filmu. Zgodziłam się i zeszłam na dół włączył Uprowadzoną usiadłam w kącie kanapy i zostałam w tym miejscu tak do końca filmu. Było przed 23 jak poszłam na górę się położyć byłam zmęczona i nie chciałam już siedzieć z Johnem. Jak się położyłam to dużo rozmyślałam co się ze mną stanie, czy on mnie kiedyś wypuści, czego on oczekuje. Nagle drzwi do pokoju się otworzyły chłopak wszedł udawałam, ze śpię on mnie utulił i powiedział: "Nawet nie wiesz jak bardzo mi na tobie zależy, śpij dobrze kochana.".Gdy wyszedł byłam taka podniecona, że nie mogłam zasnąć i całą noc myślałam o nas. Zasnęłam rano i obudziłam się jakoś godziny 13 zeszłam na dół a John stał w kuchni:

-Co to znaczy ile można spać? Swoją drogą musiałaś być bardzo zmęczona, pewnie jesteś głodna usiądź zaraz Ci zrobię tosty.

Nigdy nie sądziłam, że on będzie dla mnie taki miły i sam zrobi mi kanapkę. Chyba pierwszy raz zobaczyłam uśmiech na jego twarzy. Po chwili przyszedł do mnie z jedzeniem

-Smacznego.. Wiesz co? Muszę Ci coś ważnego powiedzieć..

-Czy to coś strasznego?

-Nie sądzę. Znaczy dla mnie to nie jest nic strasznego ale nie wiem jak dla Ciebie

-No dobra mów bo zaczynam się bać...

-Od pewnego momentu... psuje się kran w łazience myślisz, ze dam rade go sam naprawić bez potrzeby żadnego fachowca?

-Hahahahahahahahaah

-Cooo? Nie wierzysz we mnie?!

-Dasz radę, jesteś najlepszym hydraulikiem jakiego znam. Dziękuję było smaczne. - Wstałam i poszłam do swojego pokoju wchodząc po schodach nie mogłam powstrzymać śmiechu..


PorwanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz