1(prolog)

1K 48 0
                                    

Otworzyła szafkę i wyjęła książki od geografii. Spojrzała na zdjęcie przyczepione do jej drzwiczek od wewnętrznej strony. Mimowolnie się uśmiechnęła. Zrobiła je razem z Dezym i Remkiem w 2 klasie podstawówki. Wolno przejechała palcem po niechlujnie napisanych czarnym markerem słowach "Najlepsi przyjaciele na zawsze❤❤❤". Mimo, że minęło już 9 lat i byli już w II klasie liceum, wciąż byli razem. W dniu kiedy zrobiono to zdjęcie, przysięgli sobie, że nigdy żadne z nich nie zostawi drugiego, i że będą przyjaciółmi nawet po śmierci.
Gdy zamykała szafkę ktoś złapał ją od tyłu za ramiona. Podskoczyła przestraszona,odwróciła się, po czym lekko uderzyła Dezego książką w ramię.
- No idiota.- zaśmiała się. - Ty mnie do grobu wpędzisz!
- Haha. Ty się nigdy nie zmienisz - uśmiechnął sie do niej - I jest mi to jak najbardziej na rękę. Remka jest dużo trudniej przestraszyć, a wiesz, ze kocham to robić. - zaczął bawić się łańcuszkiem na szyi.
- Co się stało? - spytała. Znała go na wylot. Bawił się łańcuszkiem tylko wtedy, gdy coś było nie tak.
-Eh..- westchnął. Wiedział, że tak będzie. Zawsze poznawala kiedy coś go dręczyło - Jak ty to robisz? Czemu niczego nie da się przed tobą ukryć?- spytał z niedowierzaniem.
- A czemu miałbyś cos przede mną ukrywać?-pokazała biale zęby w uśmiechu- Zresztą, gdybym Ci powiedziała jak to robię, łatwiej byłoby Ci ukryć emocje- posłała mu ciepły uśmiech.
- Wiesz... Wolałbym porozmawiać o tym na Skarapie.
Skarpą nazywali bazę w lesie niedaleko ich domów, którą zbudowali wiele lat temu. Tego samego dnia, kiedy powstał pakt przyjaźni. Wybudowanie Skarpy miało go przypieczętować. Od tego czasu Skarpa była ich kryjówką przed rzeczywistością. Azylem pozwalającym na chwilę wytchnienia.
- Ok. Więc po szkole odziemy na Skarpę. Mam powiedzieć Remkowi?
- ym... - chłopak zawachał się. - słuchaj... Wiem, ze zazwyczaj nie mamy przed sobą tajemnic, ale wolałbym porozmawiać o tym TYLKO z tobą. Ok?
- Ok.- powiedziala udając obojętną, chociaż od środka zrzerała ją ciekawośc, co takiego jest przeznaczone dla jej uszu i czemu Remek ma o tym nie wiedzieć...
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆

Tyle wspomnień...//Dezydery/Remek//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz