3 Dzień \ Miłość ryzykowna.

9 0 0
                                    


Harry wbiegł do pokoju, siedziałam przed lustrem i przygotowywałam się do spotkania a on powiedział :

- Co cie napadło ?
- Oco cichodzi ? Jesteś nienormalny?
-Po co się z nim umuwiłaś ?
- Mam cie w du*ie ...
- Dobra, ostrzegałem..

Już wychodziłam i podszedł znów Harry.

-Przepraszam.
-Spoko...
-ale naprawde
- No ok...
Nie zdążyłam dokończyć zdania a on pocałowałmnie...
Poczułam się jak prawdziwa dziewczyna, ale nie powinnam przecież umówiłam się z Simone...

Skończył
-Co ty wyprawiasz ?
-no ja myśliałem że ty...
-to źle myślałeś
I wyszłam.

Dotarłam na miejsce 1 h po umówionej godzinie.
Simone nie było, poszłam do parku tam zajważyłam Harrego i Simone, schowałam się za drzewo i słuchałam:

-Ile mam Ci zapłacić ?
-Stówka...
-Nie głupio ci było?
-???
- Tak ją wystawić ?
- Harry to ty mi płacisz tak ?
-Tak
-to stul twarz...

Kolana mi się ugieły...

Pamiętnik Nastolatki.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz