Rozdzial 1

3.6K 158 17
                                    

"Tekst" - myśli
~Tekst~ - perspektywa

Na Privet Drive 4 wszyscy domownicy spali oprócz czarnowłosego chłopaka jego avadowe oczy wpatrzone były w niebo. Tym chłopcem był Harry Potter zbawca czarodziejskiego świata. Wpatrywał się w niebo ale konkretnie w gwiazdę Syriusza. Jego ojciec chrzestny Syriusz O. Black zmarł tego lata jego ostatnia rodzina zgineła.

~Harry~

Dlaczego zawsze mnie to spotyka? Wszystkie bliskie mi osoby umierają.

Moje rozmyślania przetrwało głośniej pukanie w drzwi. Wuj Vernon zszedł na dół otworzyć drzwi. Po chwili usłyszałem wołanie

- Chłopcze! Natychmiast zejdź na dół!!

Zszedłem na dół w drzwiach stał Alastor Miody.

-Harry zabieram cię do kwatery. Pakuj się.

Szybko popędziłem na do swojego pokoju i wrzuciłem wszystko do walizki. Złapałem klatkę z Hedwigą i zszedłem na dół. Porzegnałem się z Vernonem odpowiedziało mi burknięcie "no nic chociasz to". Moody złapał mnie za ramię i wylądowaliśmy przed Grimmauld Place 12. Wszedłem do środka i od razu pobiegłem do sypialni którą zawsze dzielę z Ronem. Nie było nikogo więc od razu się rozpakowałem i wpadłem w objęcia Morfeusza.

To moje pierwsze opowiadanie więc liczę na wyrozumiałość. Jestem otwarta na każdą krytyke. Mam nadziej że się spodoba ^^ .

Harry Potter i NajpotężniejszyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz