Harry Potter i Najpotężniejszy

Rozdział 3

Harry jeszcze przez chwilę stał myśląc. Ale w końcu napisał

Czy ktoś wie o moich korzeniach ?

Tak jednakże jest to tylko jedna osoba Albus Dumbledore ale wie tylko że jesteś potomkiem Godryka Gryffindora.

Harry zastanawiał się co ma teraz zrobić. Jego przemyślenia przerwał Merlin.

Harry znalazłeś moją książkę więc mogę cię wysłać na szkolenie do Ekli. Zanim zapytasz spędzisz tam osiem lat podczas których będziesz się uczył wszystkiego oczywiście z dziedziny magii.

Jako to osiem lat ?! Wszyscy zauważą że mnie nie ma !

Spokojnie w Ekli minie jeden rok a na tutaj tylko godzina.

To dobrze a kiedy zacznie się szkolenie ?

Przyjdź tu jutro wieczorem i wtedy cię stąd zabiorę.

Dobrze w takim razie do zobaczenia.

Harry wyszedł z tego pomieszczenia i udał się do kuchni. Miał mieszane uczucia z jednej strony był szczęśliwy a z drugiej wkurzony że dyrektor mu nie powiedział że jest potomkiem Gryffindora. Kieda chciał wyjść z kuchni usłyszał głosy bardzo mu znane to byli Ron i Hermiona. Schował się i zaczął słuchać o czym rozmawiają.

- Hermiono mam tego dość nie chcę już udawać jego przyjaciela !!

- Ronaldzie dobrze wiesz że musimy go szpiegować dla Dumbledora.

- Miona znów prawie przez niego nie umarliśmy.

- Ale nie umarliśmy tylko Black. Poza tym pomyśl o pieniądzach ze skrytki Harrego.

- Masz rację jak tylko umrze Dumbledore da nam jego pieniądze. Współczuję Gin że musi udawać że jest w nim zakochana wiesz dobrze że ona go nie kocha.

- Tak wiem strasznie jej współczuję. A teraz szybko weż się do kupy zaraz może przyjść Harry.

Harry nie nie mógł uwierzyć w to co słyszał jego najlepsi przyjaciele okazało się szpiegami dla Dumbledora. Wredny drops, manipulator. Ja mu pokaże co o nim sądzę ale jeszcze nie teraz teraz trzeba trochę poudawać.

To już koniec rozdziału wiem że w złym momencie zatrzymałam ale ma być napięcie *demoniczny śmiech*