Rozdział II

468 21 7
                                    

Julia
,, Byłam w moim pokoju. Nagle wszedł on. Podszedł do mnie. Lekko pocałował mnie w usta. Ja odwzakwmniłam pocałunek. Rzucił mnie na łóżko. Zaczął całować po szyi i rozbierać mnie. Po czym żyją swoją koszulkę a ja jego spodnie. Postanowił ukazać moją kobiecość. Lekko rozchylił mi uda i zaczął we mnie wchodzić ciągle mnie całując. Ja leżałam i jechałam. Było spokojnie aż nagle przyspieszył tempo. Po jakieś godzinie opadł na łóżko obok mnie i poszliśmy spać przytulając się do siebie. "

Obudziłam się w bardzo dobrym nastroju. Wstałam poszłam do łazienki umyłam się i ubrała. Miałam na sobie krótkie spodenki i bluzkę do pępka.
Gdy zjadłam śniadanie było już po 13.00. Pomyślałam że pójdę na siłownię. Tak też zrobiłam.

Jeff
Obudziłem Się z myślą o tym co chcę powiedzieć Julii. Ach jakie to piękne imię. Leniwie poszedłem do łazienki ubrałem się i zszedłem na śniadanie.
Na dole jak zwykle czekali na mnie wszyscy z naszej "cudownej" rodzinki.
-Hej Jeff - powiedział Ben
-Siema - odpowiedziałem
-Uuuu... Czyżby Jeffuś się zakochał - powiedział E. J
-Nie twoja sprawa - warknołem
-Hmmm... O co chodzi? - spytał Ben
-Jeffuś przygruchał sobie jakąś łaskę. Niepowiem ładna. - śmiał się ze mnie Bezooki
-Mrr. Ile lat? - spytał Ben
-18-warknalem
-Uuuu...
-Skończcie!!!-powiedziałem wkurwiony
Po tym wyszedłem z domu trzaskając drzwiami.

Julia

Gdy wróciłam do domu ok. 20.00
Poszłam pod prysznic. Ubrałam sie w szare rurki, białą bluzkę i szary sweterek zjadłam kolację i poszłam do parku.
Jak byłam na miejscu zobaczyłam Jeff'a siedzącego na ławce.
-O hej widzę że przyszlaś-powiedzoaał
-No. To co chcesz mi powiedzieć? - Bo wiesz. Uhm. Podobasz mi się i chciałem się ciebie spytać czy zostaniesz moją dziewczyną? - powiedział po czym lekko pocałował mnie w usta. Odwzajemniłam mu to.
-T-Tak. - powiedziałam
-To może pójdziemy do ciebie a jutro przedstawię cie moim kolegom?
-No ok.
Pocałował mnie po czym poszliśmy do mnie. (Uwaga mieszkam sama w małym domku)
On rzucił mnie na łóżko i zaczął mnie całować po szyi.

Jeff

Zacząłem ją rozbierać najpierw zdjołem jej bluzkę potem odpiołem stanik. Ona niebyła gorsza już zdążyła pozbawić mnie koszulki i zabierała się za moje spodnie. Ja zdjołem jej rurki i majtki :3. Postanowiłem ukazać jej kobiecość. Delikatnie rochyliłem jej uda wszedłem w nią powoli. Potem szybciej. Nieprzestałem jej całować. Ona jęczała. Po jakiejś godzinie opadłem koło niej na łóżku. Zasneliśmy wtuleni w siebie.
Gdy się obudziłem zobaczyłem że Julii niema obok mnie. Wstałem poszedłem do łazienki wziąłem prysznic i w samych spodniach zszedłem na dół.
-Cześć kotku - powiedziałem obejmując ją w biodrach
-Cześć. Niezamierzasz się ubrać? - spytała słodko
-Tak ale za chwilę. - usmiechnołem się - Co tam robisz?
-Naleśniki - powiedziała podając mi talerz. - Czy ty chodzisz na siłownię?-spytała lekko zdziwiona
-Nie a co?
-Bo jesteś taki umięśniony-powiedziała rumieniąc się
-Mrr. Chodź ja idę się ubrać. A po tem pokaże ci moich przyjaciół.
-Ok
Ubrałem się i zszedłem na dół. A tam stała Julia i zakładała buty. Ja zrobiłem to samo i wyszliśmy.

Julia

Szliśmy chyba z 30 min. aż doszliśmy do jakiejś starej rudery.
-Co tima niby być?! - spytałam lekko podirytowana.
-Spokojnie. Zaraz ci pokaże
Weszliśmy dom od środka był bardzo ładny. Gdy Weszliśmy so salonu bylo tam ok. 8 chłopaków i 2 dziewczyny
-Julia poznaj Ticci Tobi'ego-wskazał na chłopaka w googlach i brazowych oczach - Masky'ego i Hoodi'ego - pokazał na dwóch chłopaków jeden w masce drugi w kominiarce z krwawym smutkiem - Bena-chłopaka w Zielonej czapeczce (elfa) - Eyless Jacka- chłopak w masce Laughing Jacka- czarno - biały clown-Slendermana- pana w garniturze-Bloodie Paintera- był bez maski miał czarne włosy i niebieskie oczy - Jane i Sally - dwie dziewczyny jedna w czarnej druga w różowej sukience.
-Hej- powiedziałam niepewnie
-Siema - powiedzieli chórem
-Tak to teraz już ich znasz - powiedział Jeff
-Taaaaa- odpowiedziałam po czym poczułam się zmęczona
- Mogę u ciebie spać? - spytałam
-Oczywiście słonko - powiedział po czym mnie pocałował i zaprowadził do sypialni. Poszliśmy razem spać.

To koniec na dziś mam nadzieje że się rozdział podobał. :)

Jeff The Killer Moja Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz