ROZDZIAŁ 1

48 2 0
                                    

W pewnym miasteczku, a nawet małej wsi. Mieszkała Adele wraz z mamą. Jej tato zmarł gdy miała 7 lat ,zginą w wypadku samochodowym gdy jechał do pracy. Jej mama jest tak zwana "milioner-women" czyli kobieta milionerką. Adele nie miała rodzeństwa, przyjaciół też nie miała. Uczyła się w szkole w swojej miejscowości w miejscowości "Myszków".
Adele, to dziewczyna o zgrabnej sylwetce z długimi blond włosami i niebieskimi oczami o bardzo bladej cerze. Była bardzo podobna do swojej mamy. Jej uśmiech zbyt często nie był widziany na jej twarzy. Jej mama pracowała daleko często wyjeżdżała w delegację. Dlatego często Adele została sama w domu, tylko czasami sąsiadka proszona przez mamę Adele przychodziła i sprawdzała czy z dziewczynka wszystko dobrze.

Pewnego dnia Adele musiała wstać i iść do szkoły. Mama Adele jechała w delegację do Lublina, więc Adele musiała być sama przez 3 dni.

Gdy Adele szła do szkoły banda
" ziomali" zaczepila ja zabrali jej plecak i telefon i się szyderczo śmiali, widać ta zabawa im się podobała.
-Możecie łaskawie oddać mi plecak? Codziennie orbicie to samo. Mam tego już dosyć!-powiedziała zdenerwowana.
-haha! Ciekawe co nam zrobi taka sierota jak ty?! Mmhh... Może powie swojej mamie, która ma deleko ją w d*pie ? Haha nie bądź śmieszna.-odpowiedział Karol chłopak, który z całej paczki najbardziej nie lubiał Adele .
-Przestań ok? Nawet nie jest ,to śmieszne. Nikt się nie śmieje tylko ty .... Więc oddaj mi telefon i plecak.-po słowach Adele zabrała swoją komórkę i plecak i poszła do szkoły na zajęcia.

Po szkole poszła do domu, od razu poszła wziąć kąpiel. Gdy szykowała sobie kąpiel, a woda leciała w wannie, dostała SMS

"No i co? Zadowolona? Haha. To, że powiedziałem prawdę o twojej matce i o tobie, to przepraszam bardzo bo jestem szczery. A ty jutro masz mnie przeprosić za swoje zachowanie"

Adele po przeczytaniu SMS z oburzeniem powiedziała sama do siebie -co za gnojek! Boże czy on myśli że go przeprosz? Haha. Śmieszny jest , za to powinien dostać w pysk. Moja mama jest dla mnie ważna. A ten dupek niech się do mnie nie zbliża.- Adele bardzo się zdenerwowała i po chwili odpisała na SMS.

Adele; haha. Masz poczucie humoru...

Karol; co cię tak bawi? Lepiej przygotuj się na ,to że bedziesz nie przepraszała.

Adele; no wiesz, ja nie mam takiego zamiaru. Żegnam

Karol;chciałem po dobroci ,ale sama nie chcesz więc co Pradze ci na to... Uważaj lepiej jutro bo twojej matuli nie ma, a w domu możesz mnieć niezłą niespodziankę słoneczko ;* pa

-Co?! Słoneczko? Jaka niespodzianka? Mhy... On nie może mi nic zrobić lepiej dam sobie z nim spokój.... I zrobię sobie herbatę po kąpieli... -Adele zanużyła się w wannie ciepłej wodzie, a potem zrobiła sobie herbatę .

Następnego dnia rano, Adele szła do szkoły w dobrym nastroju, nawet paczki "ziomali" nie było.
Gdy otwierała drzwi do domu, usłyszała ,że w domu ktoś jest. Zabrała ze sobą telefon i poszła do salonu. Nikogo nie ma.
-Pewnie mi się coś zdaje ,albo ktoś tu jest...-powiedziała i usiadła na kanapie i od blokowała telefon. Nagle ktoś scisną Adele za szyję i zatkało jej usta.
-Nic ci się nie zdaje słoneczko. Jak obiecywałem ci. Oto noespodzianka kochanie pokaze ci teraz parę kartek papieru z czego dowiesz się ciekawych bardzo rzeczy sieroto.... Haha!- Karol wyciągnął papiery i pokazał je Adele. A tam papiery na których pisało, że Adele jest adoptowana. Adele nie wiedziała co ma mówić.

-Co? Żart jakiś? Haha, no nieźle wymyśliłeś, a teraz wyjdź z mojego domu szogunie! -Karol popatrzył się na Adele która pokazywała mu palcem wyjście.

-Ty to lepiej z mamusią pogadaj... Haha każdy już wie o tym ;) pa- Karol wyszedł a Adele zaczęła zastanawiać się poważnie o tym wszystkim...

-Możę on ma racjię? Nie, nie! Mama by mi o tym powiedziała przecież....albo...-Adele zaczęła płakać.... Chciała zadzwonić do mamy, ale nie mogła po tym czego się dowiedziała.

*********************

Hej kochani :* gwiazdkujemy i komentujemy ! Jeśli wam się podoba.... Następny rozdział już za niedługo... Czyli jutro :D
Pa :* miłego czytania <3

Vampir+człowiek=...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz